Napisano: 17 lip 2017, 8:14
U nas robi się wszystko, by jednak zebrać materiał pozwalający na ustalenie czy klient nas nie oszukuje. Nie umawiamy się na wizyty. Chyba, że jest to jakaś wyjątkowa sytuacja, np. wiemy, że klient wyjeżdża do sanatorium, do szpitala, itd. Ale nie umawiamy się z cwaniakami. Idziemy na wywiad w różnych godzinach np. z samego rana, czy przed samym końcem pracy, zbieramy informacje od środowiska lokalnego, itd. Jeśli wiedzielibyśmy, że mieszka pod innym adresem - tam też pracownik by się udał... Opisujemy bardzo dokładnie sytuację i nie odpuszczamy tak łatwo...
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.