Napisano: 28 sie 2017, 16:04
Z samego rana, gdy dziecko jeszcze spało pracownik pcpr i dwaj policjanci zapukali do rodziny, by odebrać dziecko i zawieźć je do placówki opiekuńczo-wychowawczej, w związku z postanowieniem sądu. Rodzice znali decyzję sądu, ale nie wiedzieli kiedy to nastąpi. Moje pytanie: czy to pracownik pcpr odbiera dzieci od rodziców, czy kurator? Czy słuszne jest, że przy odbieraniu dzieci byli policjanci i czy musiało być ich dwóch? Co o tym sądzicie? Czy to nie kurator powinien odebrać dziecko z rodziny i przekazać osobie z pcpr-u?