Ciężko to się czyta, ale te słowa mnie rozwaliły:
Iks pisze:NFZ przede wszystkim nie ma na wszystko pieniędzy - dlatego, że gros kasy która powinna do nich trafiać, leci do prywaciarzy, a część nie trafia wcale bo niektórzy nie płacą składek. Tak samo zresztą ZUS - dziura się z niczego nie wzięła, to jest efekt uśmieciowienia rynku pracy, plagi umów o dzieło...
Umowy o dzieło były najlepszymi, bo przy nich państwo okradało cię w mniejszym stopniu, niż w umowach oskładkowanych. Wolę dostać pewne pieniądze ja sama, niż oddać je ZUS-owi w formie składek w zamian za jakieś imaginacje odnośnie do mojej emerytury. Składki nie są składkami, nie składamy na swoją emeryturę; są bardzo wysokim podatkiem, a wysokość naszej emerytury zostanie obliczona według jakiegoś klucza i nijak się ma do kapitału wpłaconego przez nas, chcąc nie chcąc, do ZUS.
Wg Ciebie taki ZUS działa bez zarzutu? Nie ma sobie nic do zarzucenia? Naprawdę?