Nasze życie wygląda dramatycznie, związek się sypie, ona płacze kiedy coś zje, a później wymiotuje. Dopiero po pięciu wizytach u różnych psychologów, specjalista w szpitalu na ul. Kopernika(ordynator oddziału) pan C. stwierdził, że to anoreksja z etapami bulimii. Czuję się coraz bardziej bezradny, a moja dziewczyna traktuje mnie czasami jak wroga, a nie jej chłopaka
najgorsze jest jednak kiedy po tygodniu niejedzenia zje i biegnie by to zwymiotować, a ja nie potrafię nic zrobić. Jej wizyty w łazience są coraz gorsze, czasem wymiotuje krwią, a czasem płynie jej krew z nos, jest rozdrażniona i nie potrafi spotkać się ze swoimi znajomymi. Jest bardzo źle i nie mogę przyśpieszyć leczenia, chciałbym zapłacić by ją tam szybciej zaczęli leczyć, ale tak się nie da... Wszystkich którzy to przeczytają proszę o poradę i pomoc
Jeśli ktoś z Was ma znajomości w szpitalu na ul. Kopernika 21a w Krakowie proszę o kontakt 517-806-320
Nie chcę by ktoś kogo Kocham odszedł, zrobię wszystko byle by zaczęła leczenie jak najszybciej !
pozdrawiam
Karol
