Napisano: 21 mar 2014, 10:42
Lepiej dmuchac na zimne. Ja bym skierowala tam asystenta. My natomiast mamy problem z kuratorem zupelnie odwrotny, ojciec alkoholik , awanturnik robi co roku dziecko niepelnosprawnej konkubinie, sam nigdy nie pracowal , gdyż zyje za jej rentę, a pani kurator twierdzi, że wina kobiety , a jemu nalezy zaproponowac nie byle jaka pracę ( my mu proponowaliśmy psu i interwencyjne)ale taka za która bedzie mógl godnie żyć żeby oplacic rachunki i wystarczało mu na normalne zycie. dodam że facet kryminalista, ma dzieci z innych związków i żadnego wyksztalcenia. Ot wizja Pani kurator aby taki nierób lepiej mial niż uczciwy , majacy fach w reku ipracujący czlowiek.