w niektórych gminach limity sobie, a życie sobie. Już sama nie wiem co jest lepsze, czy tworzenie fikcji, czy uczciwe postawienie sprawy. Problem jest dosć złożony.
Mnie bardziej irytują wymogi w zakresie kontroli punktów sprzedaży alkoholu, a najbardziej konieczność informowania o niej sprzedawcy. Co wy na to? Też ma podobne odczucia?
A mnie denerwuje to, że skrupulatnie po cichutku co rusz dokłada nam się zadań finansowanych z korkowego a ten projekt zabiera znaczną ilość pieniędzy samorządom z zezwoleń na piwo, których już nie będzie.
a może nerwy są przedwczesne? przecież to tylko projekt. myślicie, że ma szanse wejść w życie? ustawa o przeciwdziałaniu przemocy od kilku lat pozostaje w wersji projektu, a tyle o przemocy ostatnio sie mówi.
ale oc co chodzi z tym piwem? przecież limit dotyczy napojów alkoholowych, z wyjątkiem piwa. To chyba do tej pory też nie trzeba było mieć na nie zezwolenia? wytłumaczcie mi jak to jest.
Krzychu !!!
-z całym szacunkiem do Ciebie, ale zapoznaj się z aktualnie obowiązującą ustawą i porównaj projekt to zobaczysz że były do tej pory 3 rodzaje zezwoleń a włg. proponowanej noweli będą 2 tj. do 18% i powyżej 18% a do 4.5% oraz piwo zniknęło a co za tym idzie znikną opłaty!!!