Robi się interesująco, bo pojawiły się dwa równoległe tematy
1. Schronienie nie równa się interwencja kryzysowa, to różne świadczenia, o czym świadczy fakt, że w katalogu świadczeń są wymienione osobno. Oczywiście, że poza godzinami pracy OPS schronisko przyjmuje interwencyjnie - wywiad następuje w pierwszym dniu roboczym po przyjęciu interwencyjnym, następnie schronienie jest przyznawane decyzją wstecz, od daty przyjęcia interwencyjnego. Przecież jeżeli np. ktoś skorzysta ze schronienia w placówce poza moją miejscowością i placówka wysyła mi rachunek, a ja nie przyznałem schronienia decyzją, to nie mam żadnych podstaw, żeby im zapłacić. W przeciwnym wypadku każdy mógłby sobie wziąć do domu osobę bezdomną, a potem wysłać OPSowi rachunek i kazać płacić.
2. Jeśli chodzi o rozporządzenie w sprawie wywiadu, to niczego takiego tam nie ma. Art. 107 ust. 5b: USTAWY, nie rozporządzenia: Sytuację osobistą, rodzinną, dochodową i majątkową osoby lub rodziny ustala się na podstawie następujących dokumentów:
1) dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość;
...owszem, ale z kolei np pkt. 6 mówi:
6) orzeczenia o niepełnosprawności albo orzeczenia o stopniu niepełnosprawności;
- a przecież nie żądasz tego od każdego klienta, bo nie każdy klient jest niepełnosprawny, nie? To nie jest tak, że sytuacja musi być ustalona w oparciu o wszystkie wymienione dokumenty, bo to byłoby absurdalne, przecież od emeryta nie zażądasz oświadczenia o wynagrodzeniu, a od Polaka dokumentów określających status cudzoziemca. Chodzi mi o to, że nie znam żadnego przepisu, z którego by wynikało, że przyznanie pomocy jest warunkowane posiadaniem dokumentu ze zdjęciem, jak twierdzi p. Gdyby tak było, to jeżeli klient doskonale, od lat p. znany zgubi dowód, to p. powinien/powinna powiedzieć: "Ja wiem, że to pan, ale nie ma pan dokumentu ze zdjęciem, więc sorry". Czy p. tak zrobi, jeżeli gość ma np. zapalenie oskrzeli, potrzebuje na antybiotyk i nie bardzo może czekać miesiąc na dowód? No chyba nie, co? Jest oczywiste, że tożsamość osoby musi zostać ustalona, ale moim zdaniem poświadczenie osób, które klienta znają, i zweryfikowanie podawanych przez niego danych np. w ewidencji ludności w zupełności wystarczy i - jeszcze raz - z żadnego przepisu nie wynika, że bez dokumentu ze zdjęciem nie można skorzystać z pomocy.