błagam, bo umrę ;( - Stypendia

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 16 lis 2015, 14:54

mam prośbę- powiedzcie jak jest u was w ośrodkach? bo moja księgowa cofa mi rachunki za odzież firmową np. Nike, Reebok itp. i dodatkowo zabrania mi przyjmowania rachunków na duże kwoty, np. spodnie dresowe za 200zł.

Jakby tego było mało ludzie głupi nie są więc zapytała jedna mądra głowa w sąsiedniej gminie, gdzie tam nikt na kwotę nie patrzy i chce ode mnie teraz podstawę prawną z jakie korzystamy nieprzyjmując faktur na odzież firmową.

Pomocy!
natka pietruszki


Napisano: 16 lis 2015, 15:45

proszę nie umierac:) u nas nie ma takiego czegoś, my przyjmujemy
asia111

Napisano: 16 lis 2015, 15:59

przepraszam ale co ma księgowa do tego?
ona decyduje jakiej jakości artykuły rodzice kupują?
my kiedyś też delikatnie sugerowaliśmy ludziom,że jest to stypendium socjalne
ale z drugiej strony lepiej kupić jedne,a porządne buty niż x- par halówek za 9,99
od dłuższego czasu nie wnikam w cenę zakupu
xyz@

Napisano: 17 lis 2015, 9:29

Stypendia przyznajecie na podstawie jakiegoś regulaminu, więc jeśli w nim nie ma ograniczeń co do kwot to nie wiem co p. księgowa ma do gadania, zresztą i tak wypłacacie tylko do wysokości przyznanego stypendium. Ja bym się tylko zainteresował, w sytuacji gdy wnioskodawca deklaruje dochód np. poniżej 100,00 zł. na osobę miesięcznie a potem zjawia się z takimi fakturami.
MZv2

Napisano: 17 lis 2015, 10:15

my też przyjmujemy takie faktury.
klops

Napisano: 17 lis 2015, 13:31

Moi kochani, łatwo się mówi "co ma księgowa do gadania" - ona w tym naszym ośrodku jest panem i władcą (siostrzenica wójta) nawet kierowniczka sie jej boi. Ona jest taka mądra, że jak opisuje rachunki na odwrocie to właśnie drogich albo markowych rzeczy nie chce przyjmować i karze mi dzwonic do ludzi i prosić o podmianę faktury. takie realia.
natka pietruszki

Napisano: 25 lis 2015, 11:42

ja widze jedno rozwiązanie. Podburzyć jakiegoś bojowego rodzica by napisał skargę, argumenrtując na jakiej podstawie ośrodek nie refunduje drogich firmowych butów/odzieży sport. Bo jesli nie ma zapisu w regulaminie, ze np. max 100 zł na parę butów czy tego typu zapisów (bo z tym się spotkałam), to nie macie prawa odmawiać refundacji takich faktur. Byłam na szkoleniu i Pan szkolący jednoznacznie wskazywał, że nie można ograniczyć cenowo artykułów, klient ma prawo kupić w dowolnej cenie artykuły. A że zwrócone mu zostanie do jakiejś kwoty, to to jest jedyne możliwe ograniczenie. Dziecko ma prawo mieć na rok jedne porządne adidasy, choćby za 300 zł. Jeśli sprawa dotarłaby wyrzej i księgowa dostałaby po nosie... może to by coś zmieniło ;)
Gość

Napisano: 25 lis 2015, 11:46

przepraszam, chciałam napisać wyżej :oops:
Gość

Napisano: 26 lis 2015, 9:11

My też nie robimy problemu z markową odzieżą czy butami. Właśnie o to chodzi, żeby dzieciaki z biednych rodzin miały chociaż zbliżone warunki do tych bogatszych dzieci.
Art. 90b. 2. Pomoc materialna jest udzielana uczniom w celu zmniejszenia różnic w dostępie do edukacji, umożliwienia pokonywania barier dostępu do edukacji wynikających z trudnej sytuacji materialnej ucznia (...)
tak myślę.... :)
zofija



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x