brak rodzin zastepczych - Stare tematy

  
Strona 3 z 3    [ Posty: 25 ]

Napisano: 01 paź 2015, 20:42

MIMI gratuluję Ci tego, że jesteś taka cudowna i nieomylna... Tak te dzieci są okaleczone emocjonalnie, ale w różnym stopniu. Po naszej ostatniej konsultacji w fundacji prowadzonej przez RZ i RA usłyszałam, że dziecko, które do nas trafiło jest bardzo skrzywdzone, że przejawia zespół cech dziecka maltretowanego... Nie wszystkie dzieci są aż po takich przejściach, a my nie jesteśmy rodziną z doświadczeniem.... nie mówiąc o tym, że mieszkamy w czarnej dziurze i w obrębie do 100 km na żadne wsparcie psychologiczne czy terapeutyczne liczyć nie możemy (mówię tu nawet o wsparciu odpłatnym).
juka74


Napisano: 02 paź 2015, 12:34

juka 74 piszesz - "po naszej ostatniej konsultacji" - rozumiem, że to nie jest pierwsza konsultacja - czyli diagnozowanie dziecka trochę trwało, więc dlaczego masz pretensje do pcpr-u czy kogo tam, że dał ci nie zdiagnozowane dziecko, a jak miał tego dokonać. Miał je zostawić w "chorej rodzinie" i diagnozować, a jakie by miał wtedy prawo do tego. Miał je umieścić w placówce - mam cię odesłać do wątku pod tytułem dlaczego są nadal umieszczane małe dzieci w pieczy instytucjonalnej. Często dostajemy postanowienie sądu o natychmiastowe umieszczenie dziecka, które w ogóle nie jest nam znane. A co do doświadczenia - czy myślisz, że tylko rodzinom doświadczonym rodzą się dzieci niesprawne? Decydując się na bycie rodziną zastępczą powinniście się godzić na przyjęcie dziecka z całym jego bagażem wad i ułomności, bo my nie jesteśmy sklepem z błękitnookimi aniołkami.

A inną już jest sprawą, że należy się wam - rodzinom zastępczym - wsparcie i pomoc specjalistyczna - ale to już zależy nie tylko od dobrej woli, ale także od możliwości. Bo gdy ja tu czytam, że pracownikom za Bóg zapłać wpycha się dodatkowe zadania, to mogę domniemywać, że na zatrudnienie specjalisty typu psycholog lub pedagog też można skąpić. Niestety nie żyjemy w idealnym świecie
iwa27
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 248
Od: 10 wrz 2014, 13:21
Zajmuję się:

Napisano: 02 paź 2015, 22:43

iwa27 masz rację. Nic nie jest idealne i czasem możemy sobie tylko pogadac, pogmerac to też pomaga. Jest jednak różnica, pomiędzy pracownikami pcpr a nami RZ. Ty jesteś w pracy tylko 8 godzin a my 24 i to przez 365 dni w roku. Jak nie będzie funduszy na zatrudnienie dla nas wsparcia to nie damy rady, wypalony się, problemy nas przerosna! Jesteśmy tylko ludźmi i gdy ktoś prosi otwarcie i głośno ompomoc i wsparcie i tego nie dostaje.......to bardzo prawdopodobne jest że nie wytrzyma!

Tutaj nie tyle chodzi o wybieranie dzieci, ale nie z każda dysfunkcją wszyscy sobie poradza. Są ludzie którzy nadają się na RZ specjalistyczne i są tacy co się nie nadają. Są tacy co sprawdza się jako pogotowie i tacy co emocjonalnie nie dadzą rady oddać dziecka.......Tak masz rację że życie nie jest idealne, ale hamstwem jest wypychanie dzieci z zaburzeniami łączonymi do RZ bez przygotowania i doświadczenia bo doskonale wiecie że to nie ma prawa się udać a najbardziej ucierpi na tym dziecko bo prędzej czy później z tej RZ wyleci......a z rodziców zastępczych zostaną tylko strzępki.....

Nie taka jest idea rodzicielstwa zastępczego.ni tutaj nie chodzi o udowadnianie kto ma rację, tutaj trzeba wielu RZ po prostu pomoc!
Ona111

Napisano: 05 paź 2015, 13:22

naprawdę miło by było jakby człowiek był pracownikiem PCPR-u 8 godzin od pon-piątek i ani jednej minuty dłużej z czystą głową i nie myśleniem o tym jak rozwiązać pewne problemy...
TOMASZ6

Napisano: 07 paź 2015, 13:01

Mogę mówić tylko za nas - jak my postępujemy - wspieramy rodziny jak tylko potrafimy, ale można nam tylko w granicach prawa, bo wiecznie pieniędzy nie ma, więc świadczenia tylko obligatoryjne przechodzą.

Zgadzam się, ustawa, a może bardziej jej założenia (bo sama ustawa jest jednym wielkim bublem i zlepkiem niespójnych, niesprecyzowanych i niejasnych przepisów) są dobre, ale brak jest środków na jej realizację. Samorządy dostają od rządu coraz więcej zadań, za którymi nie idą żadne finanse, a samorządy (może nie wszystkie, ale wiele) coraz biedniejsze są. Łatwo zgadnąć na czym będą oszczędzać - na szeroko pojętej pomocy społecznej
iwa27
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 248
Od: 10 wrz 2014, 13:21
Zajmuję się:


  
Strona 3 z 3    [ Posty: 25 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x