Dzień dobry!
Proszę o pomoc. Mianowicie kobieta mieszka z byłym mężem, mieszkanie jest na nią. Nie prowadzą wspólnego gospodarstwa. Chodzi mi o to, czy byli małżonkowie mogą się podzielić mieszkaniem, jeśli on nie ma żadnych praw. Muszą wtedy chyba iść do zarządcy, i z nim to ustalić, bo przecież on podbija wniosek, uzupełnia tę powierzchnię mieszkania, jaką zajmuje wnioskodawca. Czy po prostu pominąć tego pana i nic nie dzielić i nie ma go po prostu w składzie rodziny, on chyba jest eksmitowany. Bardzo proszę o odp.