Facet przebywa w zakładzie karnym. Na 2 dni przed upływem roku od narodzin dziecka napisał do nas list z tego zakładu jako wniosek o wypłate rodzinnego i becika na dziecko które we wrześniu wyrokiem sądu zostało brzydko mówiąc wpisane jako jego dzieło. Matka wraz z dzieckiem przebywa na terenie innej gminy. w podaniu jest tylko jej imie i nazwisko i jaka gmina ( brak adresu). Teraz pytanie czy w ogóle słać do zakładu karnego cały wniosek do uzupełnienia dochody/ zaświadczenie lekarskie/ akt urodzenia dziecka/ wyroki sądowe/ ksera dowodów - to co wymagane w ustawie + wzór wniosku z rozporządzenia. Pytam bo zastanawiam się jak to się ma do zapisu ze jeżeli członek rodziny przebywa w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie nie uwzględnia się takiej osoby. Tzn też nie jest brany jako wnioskodawca? Ale przesłanie do tej innej gminy aby rozpatrzyli wniosek też raczej teraz nie bo w ogóle oprócz imienia i nazwiska nie mamy żadnych danych tej kobiety. Jak taki temat rozwiązać.