Witam,
Mam taki przypadek: Dziewczynka 12 lat nie chce uczęszczac w ogóle do szkoły (objęta pomoca psychologiczną). Jest pod opieką babci, szkoła na to nic.....nie chcieli nawet poinformowac sądu, PCPR... Ja jako AR aranzowałam spotkania z wychowawcą oraz dziewczynką, żeby ją zachęcić i porozmawiac dlaczego nie chce uczęszczac, co takiego dzieje się w szkole....Ponadto publikuje ona tresci dot. mysli samobójczych, było pogotowie nie zabrali jej....Co tu dalej robic? Miała wczoraj badania w poradni, ale wypada dobrze, jest grzeczna w szkole nie mieli znia klopotów wychowawczych....Może ktos miał podobny przypadek?