SZKOLENIA

[~emilka]

Od kilku dni przewija się wątek \"Trudny klient-mieć trudnego klienta \"- opinie są sprzeczne co do tego, czy wypada pr. socjalnemu odmówić pracy z owym klientem. Ale co dla was oznacza definicja \" trudnego klienta\"
- brak efektów pracy
- bariery w komunikacji
- zachowanie
- wygląd
w czym się przejawia ta trudność? To nie jest tak,że dla każdego w Was pojęcie to ma inne znaczenie- subiektywne? i tu jest problem?

[~p]

robisz jakieś badania w tym temacie?
to się wysil trochę, zapoznaj co w literaturze i może jakaś ankieta. a nie, tak rzucasz pytanie od czapy na aferę, by następnie się ponaśmiewać z wypowiedzi innych, jak jakiś pierwszy lepszy adam...

[~p]

robisz jakieś badania w tym temacie?
to się wysil trochę, zapoznaj co w literaturze i może jakaś ankieta. a nie, tak rzucasz pytanie od czapy na aferę, by następnie się ponaśmiewać z wypowiedzi innych, jak jakiś pierwszy lepszy adam...

[~kinga]

Dla mnie trudny klient to połączenie takich cech:
- przede wszystkim kłamca,
- leniwy,
- nie chce współpracować,
- agresywny i arogancki,
- piszący bezpodstawne skargi do burmistrza np. \"pracownik socjalny natarczywie chce żebym podjął zatrudnienie a moja godność nie pozwala mi pracować za grosze\"
- przejawiający objawy choroby psychicznej.

Mam takiego jednego.

[~Adam]

Trudny klient to ja sam!

[~Adam]

Dla mnie trudny klient to taki który nie chce współpracować z socjalnym, nie szuka pracy, mało daje, dużo wymaga, py.skuje.
Cechy te muszą być wykazywane przez dłuższy czas mimo dużego zaangażowania w jego sprawę pracownika socjalnego, zespołu interdyscyplinarnego i systematycznej pracy socjalnej wykonywanej na jego rzecz przez tegoż pracownika.

[~głos]

Trudny, bo wymagający
Trudny, gdyż roszczeniowy
Trudny, ponieważ niechętny do współpracy
Trudny klient - określenie osób z którymi z różnych względów trudno pracować, którym trudno pomagać.

W każdym Ośrodku jest przynajmniej kilku takich trudnych klientów. Jest też grupa szczególnie trudnych klientów, z którymi praca wyjątkowo obciąża psychicznie, a pomaganie takim osobom wymaga czasu i nakładu pracy, który zazwyczaj poświęca się na kilku klientów. Znam przypadek w którym do pracy z trudną klientką przydzielono pracownikowi socjalnemu dodatkowego prawnika. W innym przypadku włączono do stałej współpracy psychologa.

[~do Emilka]

Pierwsza moralizatorka pomocy społecznej i omnibus a tego nie wie? Żle z tobą - przesiąkasz Adamem

[~emilka]

Dla mnie \"trudny klient\" - to podmiot o pracy z którym jedyne co można napisać w efektach podjętych działań to: -niedopuszczenie do zupełnej destrukcji osobowości, -niedopuszczenie do pogłębiania się patologii zachowania i życia w poszczególnych sferach .
Mieliśmy w pracy środowiskowej człowieka , którego cechy skrajnie patologiczne i deficyty funkcjonalne uniemożliwiały osiągnięcie jakiegokolwiek z przyjętych celów naprawczych, bo :
- oporny na współpracę, metody proponowane odrzuca
- terapię neguje ( manipuluje )
- prymitywny w komunikacji
- roszczeniowy/agresywny/zaburzony
Uważam, że warto próbować \"ujednolicić\"-zrozumieć pojęcie \"trudnego klienta\" rozmawiając ze sobą,ponieważ dzięki temu łatwiej później ustosunkowywać się do problemu i pytania treści.
\" czy można odmówić współpracy z trudnym klientem?

[~do Adama]

Adam bzyknij eEmilkę albo daj jej snikersa bo zaczyna gwiazdorzyć