Pan z Miłości? /taka miejscowość/ Nie wiem, jestem siódmy z kolei.
Mówię do klienta: pan pije, czuję od pana alkohol. a on na to: to amol a pani też? / w domyśle: go używa/
Przychodzi pracownik socjalny do kierownika i mówi : Pani kierownik, proszę mnie zwolnić, a kierownik : bardzo proszę tylko na pismie posbę proszę napisać - służe kartka i długopisem. na to pracownik: Ależ ja z pracy nie chce sie zwalniac tylko dzisiaj chcę się zwolnić na resztę dnia.
Klient na zasiłku stałym , podejrzany o picie alkoholu - po skończonym wywiadzie mówi: \"No to teraz mozna iść na piwko. Tylko niech tam pani tego nie notuje\"
Człowiek trudniący się handlem obwożnym przyszedł do pokoju pracowników socjalnych z ofertą sprzedaży swojego towaru( kierownik pozwolił), ptracownik targuje cenę i mówi no niech Pan spuści, a ten cham odpowiada; spuscić to się mogę Tobie- od tamtej pory jest wstęp wzbroniony dla tego typu osobników handlujących.