Cuda i dziwy
Spadł kiedyś w lipcu
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.
Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko.
Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki.
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.
A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.
Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.
Wszystko się pięknie
Dzieje i toczy...
Lecz odtąd - często
Przymykam oczy.
cuda i dziwy
Re: cuda i dziwy
to nie czas na przymykanie oczu wręcz przeciwnie trzeba je szeroko otworzyć, aby dostrzec to na co przez tyle lat się je przymykało bo się nie chciało...............
Re: cuda i dziwy
Powiedz.ała pi.zda d.upie
Nie możemy żyć tak w k.upie
Ty mi pier.d.dzi.sz, hałasujesz
I apetyt ch.u.ja psujesz
Na to du.pa rozwścieciona
O ty p.i.zdo pie.rd.o.lo.na
Ciebie je.b.ią, tobie płacą
A mnie klepią
Ch.u.j wie za co
Nie możemy żyć tak w k.upie
Ty mi pier.d.dzi.sz, hałasujesz
I apetyt ch.u.ja psujesz
Na to du.pa rozwścieciona
O ty p.i.zdo pie.rd.o.lo.na
Ciebie je.b.ią, tobie płacą
A mnie klepią
Ch.u.j wie za co
Re: cuda i dziwy
kochani, u mnie pod ręką jest parę dziw, ale wy się weźcie za siebie, ubierzcie, kosmetyki jakieś stosujcie, kremy plemnikobójcze to może jakiś nasz podopieczny wam da w dniu wypłaty zasilku. No innej rady nie mam dla was, same wiecie, że trzeba w życiu wychodzić z inicjatywą, własną.