Jak samo FA to jest mało na pełen etat, pół roku siedzi i zbija bąki. Taka prawda.
Chyba, że się mega mocno przykłada, ale tak mega mega (nie mylić ze szpiegowaniem dłużników na fejsiku ) i pracuje wolno, pracę dzieli etapami np. zawiadomienia osobno, wezwania na wywiad osobno, wszystko powoli. Wtedy ew. 3-4 miesiące w roku ma wolne.
a ja prowadze sr mam całe SR, SP, ZDO, postepowania w sprawach o koordynacji, nienaleznie pobrane swiadczenia itp. milion zaswiadczen wiecznie do wystawienia dla OPS lub do stypednium
i jest mi chwilami ciezko chco tez mam czas luzniejszy
dlatgeo pytam czy mozna sie przy takiej ilosci wierzycielek i dłuzników narobic i czy ilosc jest adekwatna do etatu bo decyzje dla wierzycieelk juz sa skonczone zostały te nieszczesna wnioski o wzczecie egzekucji i co potem przez cały rok robic ?
No ok.
Ja mam porównanie, bo robię to i to z naciskiem na FA.
W SR masz o tyle dobrze, że wydajesz decyzję i nic Cię nie interesuje. Ewentualnie robisz zmiany czy uchylenia, ale wydana decyzja to zamknięta sprawa.
W FA jest inaczej, wydanie decyzji to początek, na jej podstawie wysyłasz potem zawiadomienia do dłużników, wnioski o wszczęcia jak dłużnik jest gdzieś tam. Potem są wezwania na wywiad i przeprowadzanie wywiadów, z nich trzeba zrobić info do OWW i KS. Trzeba też poszukać kilku gogusiów, których nie można znaleźć.
Robisz też zwroty, przypisy należności (u nas co miesiąc), wcześniej były decyzje o zwrocie poprzedzone wszczęciem + upomnienia + TW, teraz te nieszczęsne wnioski do KS, więc roboty będzie trochę.
Do końca grudnia trzeba wpisać DA do wszystkich BIG.
Masz też całe postępowanie uchylających się, trzeba pilnować terminów.
Jak sobie dobrze zorganizuje robotę, to spoko.
Z tym, że uważam, że roboty w FA jest przez cały rok - sezon ogórkowy trwa w okresie maj-czerwiec-lipiec. W SR zapierdzielasz od września do grudnia, potem już tylko masz pojedyncze wnioski na becik, SP, ZP i ewentualne zmiany w ZR.
Ogólnie rzecz biorąc, teraz z koleżanką macie roboty po równo. Ona zapierdziela dalej, pomimo wydania decyzji, bo ma jeszcze full roboty. Ty masz okres zasiłkowy, więc rzecz jest jasna.
Potem razem będziecie się nudzić.