Napisano: 09 lut 2016, 13:40
nie róbcie jej w konia tylko piszcie jak jest.
Pracownik MOPS ma pełny wgląd w konta. Sprawdza nie tylko wydane kwoty, ale dokładnie sprawdza na co były wydane (sklepy muszą nam przesyłać szczegółowe rozliczenie dane wpłaty). Co najmniej raz w tygodniu robi się dokładna analizę wydatków klienta z podziałem na co wydaje (żywność, alkohol, papierosy, ubrania, opłaty). Na tej podstawie tworzymy "koszyk" potrzeb klienta i możliwość przyznania (odebrania) mu kasy. Wiadomo, że jak widzimy wydatki np. alkohol i zakup z tego tytułu wódki Staogradzkiej to trzeba klientowi przyznać więcej kasy. Nie dość, że dba o finanse i nie kupuje żadnych balentaisów to jeszcze się truje. Trzeba dać mu więcej by kupił coś lepszego. Podobnie jest z kimś kto kupuje za dużo parówek.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare