CZY PRZYNALIBYŚCIE SZO ??????? - Świadczenia rodzinne

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 20 ]

Napisano: 06 maja 2015, 14:28

ja przyznaję :)
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska


Napisano: 06 maja 2015, 14:38

ja dziś odmówiłam dziewczynie bo jest troje dzieci i z dziadkiem mieszka żona i jeden syn, i dziołcha oświadczyła ze wszystkie dzieci nie mogą się opiekować ojcem bo pracują w gospodarstwach rolnych
anetag
VIP
Posty: 2369
Od: 23 kwie 2014, 8:12
Zajmuję się:
Lokalizacja: Lubelskie

Napisano: 06 maja 2015, 14:42

jaka ty niedobra kobieta jesteś ... no przecież ja pracują w gospodarstwie to jak mają się opiekować ?
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 06 maja 2015, 14:54

ewalu pisze:jaka ty niedobra kobieta jesteś ... no przecież ja pracują w gospodarstwie to jak mają się opiekować ?
no tak samo jak jej matka kiedyś się opiekowała synem przy śp, tak teraz może się opiekować ojcem a rodzeństwo może jej pomagać :twisted:
anetag
VIP
Posty: 2369
Od: 23 kwie 2014, 8:12
Zajmuję się:
Lokalizacja: Lubelskie

Napisano: 06 maja 2015, 15:14

i tak jak ja opiekuję się swoim ojcem. Przyjeżdzam z pracy o 16,00 szybko coś wrzucę na ruszt. Jak jest pogoda rowerek i pedałuje 1,5km. Wracam około 21,00 jak tatę położę. Ogarniam resztę. Wstaję o 6,00 szykuję się do pracy. Jadę. Wracam...itd...itd. Na 8,00 rano sąsiadka taty przynosi mu śniadanie, podaje leki. Około 12.00 dostarcza obiadek. Karmi. Do godz. 17 tej zajrzy jeszcze raz. Zresztą mąż ( pomysłowy Dobromir) zamontował przy łóżku taty dzwonek bezprzewodowy.
Idzie? Idzie!!! Trochę chęci. A i sąsiadka się cieszy, że do ręcinki dodatkowa kasa wleci. Oczywiście rodzeństwo sie bez łasko dokłada.
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 636
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań

Napisano: 06 maja 2015, 15:21

no ja mam dwoje takich dziadków i zajmuję się nimi ja, moja mama i dwaj bracia, i nikt nam za to nie płaci więc czemu 20 letnia gówniara ma brać świadczenie bo jej matka i wujkowie mają pole, to nie powód żeby się swoim ojcem nie opiekować, a że mają duże pole to niech płacą wnuczce za tę niby opiekę.
anetag
VIP
Posty: 2369
Od: 23 kwie 2014, 8:12
Zajmuję się:
Lokalizacja: Lubelskie

Napisano: 06 maja 2015, 15:25

a potraficie zostawić życie prywatne / rodzinne w swoim domu i nie przynosić go do pracy ? :D
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 06 maja 2015, 15:29

Nie no spoko. Zdarza się, że coś się dzieje i niestety, któreś z nas musi brac wolne i ogarnąć sytuację ( przewaznie jestem to ja, mam najblizej) ale jakoś idzie. Najważniejsze, że zawsze jak wchodze do taty, to mimo tego, ze wiem jak mu ciężko ma uśmiech na twarzy. A radę damy, bo jak nie my to kto. 8-)
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 636
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań

Napisano: 06 maja 2015, 15:31

Sipera pisze:Nie no spoko. Zdarza się, że coś się dzieje i niestety, któreś z nas musi brac wolne i ogarnąć sytuację ( przewaznie jestem to ja, mam najblizej) ale jakoś idzie. Najważniejsze, że zawsze jak wchodze do taty, to mimo tego, ze wiem jak mu ciężko ma uśmiech na twarzy. A radę damy, bo jak nie my to kto. 8-)
uśmiech to podstawa ... sił życzę i pogody ducha :) .. ale kiedy masz czas na swoje życie ?
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 06 maja 2015, 22:12

Żadna tam ze mnie Matka Teresa. Opiekę nad tatą dzielą ze mną siostra, brat, bratanek, siostrzenica, córka, mąż jak wraca na urlop. Nie jest tak źle. I niezastąpiona sąsiadka rzecz jasna. Złota kobieta :) Bywa tak, że jestem potrzebna kilka dni z rzędu. Bywa też tak, że "mam wolne" tydzień czy więcej. Ale na prawdę żaden to problem. Kwestia dogadania. ;)
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 636
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 20 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x