Depozyty - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

[~aska]

Mam jeszcze jedno pytanie. Ciekawi mnie kwestia wypłacania dwa razy w miesiącu drobnych kwot mieszkańcom dps.
U nas wyglada to w nastepujący sposób:
1. Pracownik soc. przygotowuje wniosek o wypłatę z konta depozytowego, wypisuje kwotę , taki wniosek podpisywany jest przez kierownika działu opiekuńczego i przez mieszkańca.
2. Podawana jest kwota do księgowości i w dzień wypłaty czyli na 5 i na 20 pieniązki są wypłacane mieszkańcom.

Tu nie ma problemu. Kłopot zaczyna się jeżeli mieszkaniec jest ubezwłasnowolniony. Jestem młodym pracownikim soc. w dps i tak naprawdę osoba, która pracuje tu od lat na tym samym stanowisku nie potrafi mi wyjaśnić zasad wypłacanie ubezw. mieszkańcom pieniędzy. U nas robi się to w nastepujący sposób, choc według mnie nie jest on prawidłowy:
1. Wnioski o wypłatę pieniędzy z konta depozytowego są podpisywane przez op. prawnych ( zazwyczaj wysyłane są one do opiekunów bo większość mieszka daleko od dps.
2. Taki wniosek również jest podpisany przez kieronika a nastepnie pieniadze są wypłacane.....
no właśnie komu???? Pieniądze te są wypłacane pr. soc. na zeszyt. Każdy opiekun prawny podpisuje takie zobowiązanie że wyraża zgodę na wypłacanie swojemu podopiecznenu jednorazowo np. do 30 zł. I tak jest robione. Taki mieszkaniec albo pobiera drobna kwotę podpisuje w zeszycie, że pobrał, albo pieniędze są przekazywane do opiekunów oierwszego kontaktu, który dysponuje tymi pieniędzmi na rzecz mieszkańca.
Czy tak powinien wygladać depozyt, prosze o odpowiedz

[~Sabcia]

Prawidłowo wygląda to w gospodarce finansowej bo podpisuje wniosek pobrania środków opiekun prawny, to co jest robione dalej to kwestia czy jest to określone w regulaminie gospodarowania środkami fianasowymi mieszkańców i czy podlega taki zeszyt kontroli czy jest to sprawa umowna. Ale jeżeli opiekun prawny wyraża na to zgodę to myślę że jest to ok. Trudno byłoby przyjeżdzać opiekunowi jeżeli mieszka daleko a pobierać pieniędzy nie może kto inny nawet jeżeli ma upoważnienie czy pełnomocnictwo opiekuna prawnego.

[~aska]

Dziękuję za pomoc. Myślę, że jest to sprawa umowna bo w razie kontroli nie pozwolono nic wspominać o tym zeszycie. A takiego regulaminu dysponowania środkami fin. mieszkańca nigdy nie widziałam u nas, jest tylko regulamin przechowywania depozytów.W a nim nie ma nic na temat wypłaty dla mieszkańców. W takim razie nie rozuminiem, ciekawe jak się będziemy tłumaczyli w razie kontroli.

[~radek]

zgodnie z kodeksem rodzinnym i nieletnim ( Dz. U z dnia 5.03.1964 ) opiekun i kurator osoób ubezwłasnowolnionych może dokonywać czynności prawnych , więc osoba ubezwłasnowolniona nie może podpisywać i odbierać pieniędzy z banku. jednak opiekun może tej osobie przekazać kwotę aby dysponowała na drobne wydatki. Jeśli waszym zdaniem Mieszkaniec nie zna się na pieniądzach , w nienależyty sposób rozporządza tymi pieniędzmi to musicie zobowiązać opiekuna , aby otrzymał zgodę sądu na ustanowienie kuratora d/s depozytu np pracownik Domu , lub zrzekł się w ogóle tej funkcji i opiekunem zostałby ktoś z pracowników. Jeśli opiekun wyda upoważnienie na pracownika domu do dysponowania pieniędzmi jego podopiecznego , to niestyty kontrola może to upoważnienie zakwestionować , w tym przypadku musicie zawiadomić sąd , że takie upoważnienie posiadacie i wydaje się wam , że jest to nieprawidłowe. Wówczas masz podkładkę , że sąd zareagował bądź nie na wasze uwagi. Wszystkie sprawy związane z prowadzeniem konta depozytowego powinny być zawarte w procedurze depoytowej , która w każdym domu musi obowiązywać. Powinny byc tam zawarte sprawy z prowadzeniem konta , wypłatą pieniędzy, likiwidacja depozytu po śmierci mieszkańca itp.

[~Wiola]

Opiekunowie prawni podpisują wnioski na kasę, robią to w placówce DPS , pobierają kasę i regulują należność za leki, wpłacją środki na zakup ubrań itp. lub sami kupują co trzeba. w sporadycznych przypadkach, gdy opiekun nie może przyjechać do DPS zrobić wniosku wówczas mamy upoważnienia ( stałe)od opiekunów prawnych i telefonicznie informujemy jakie środki sa potrzebne np. na opłacenie leków i pobieramy pieniądze ( upowaznienia są na pracowników soc.)

[~dom]

u mnie wygląda to tak, że nie ma dnia określonego kiedy pieniądze moga byc wypłacone...chocby z tego względu, że sa to ludzie i maja potrzeby nie tylko w piątki 20-tego...w każdym razie jako pracownik socjalny odpowiadam za depozyt mieszkańców i ci którzy sami potrafia dysponowac swoimi środkami pobieraja je u mnie wtedy kiedy potrzebują i nie sa ograniczeni w kwocie...mam mieszkańców, którzy po rozliczeniu za pobyt i leki pobieraja całość! natomiast pozostali i również ubezwłąsnowolnieni za wiedzą dyrektora pobieraja pieniądze i podpisuja sie pod tym a ja mam stałe upoważnienie na dysponowanie i śr. fin. sprawdzone przez radce prawnego...każda wpłata i wypłata jest zapisana w tkz. zeszycie depozytowym i jest data, lp.,wpł. lub wypł. bilans i podpisy mój i osoby pobierającej oraz adnotacja na co zostały wypł. pieniądze, każdego miesiąca robie raport kasowy zamykam bilans miesiąca i otwieram nowy. jeśli jade na zakupy dla mieszkańóćw (ja lub inny pracownik) wytawiam KW i wypłacam np. 100 zł. po otrzymaniu paragonu odejmuje z depozytu kwotę z paragonu. i wtedy podpisuje mi mieszkaniec....duzo gorzej wygląda to z osobami, które nie potrafia sie podpisać....dla nich jest KW mój podpis i osoby pobierającej i nie ma ich podpisu....ale nie mogę nie kupic im szyneczki, słodyczy, owoców czy śledzika!, które tak uwielbija tylko dlatego, że nie potrafią sie podpisać! lub pani 93-letnbuiej kleiku ryżowego czy zupek bobo vita gdy nic innego nie może jeść...są też ubrania i milion innych rzeczy. tak naprawde nie ma mądrego jak to powinno wyglądać nikt do tej pory nie pomyślał żeby nas pracowników zabezpieczyć a jednocześnie pozwolić normalnie funkcjonowac mieszkańcom dps.... kontrolujący tak naprawde moga nam wszystko zarzucić ale my możemy sie bronic tym,że nie ma przepisów regulujących te sprawy więc nie ma uchybienia....a wszyscy jesteśmy ludźmi. pozdrawiam cieplutko i przepraszam za błędy. ciesze sie, że ten temat został poruszony i mam nadzieje będzie sie rozwijała dyskuja na tym polu.

[~baśka]

to kiedy masz czas na prawdziwą pracę socjalną ?
Uważam ze chęci i serce masz dobre i robisz to uczciwie , ale raczej nie zgodnie z prawem

[~dom]

to niewielka część moich obowiązków...długo by wymieniać ale myślę, że my mamy taki zawód, że nie zajmujemy sie stricte praca socjalną w każdym razie tak jak pisałm ....jest dyrektor, jest księgowa, jest radca prawny a wszystko od początku do końca załozyłam i wprowadziłam w życie sama! oni sie pod tym podpisali, a ja jestem tutaj dla swoich mieszkańców, a jak ktos pomyśli i doda do ustwy kilka art. to ja chetnie będe postepowac według nich i będę czuła ogromna ulgę.....jako ciekawostke powiem, że zanim przyszłam moja poprzedniczka tak rozliczała depozyty, że brakowało kilkanaście tysięcy w kasie i u wierzycieli i zaległości za leki i pobyt...dyrektor jest ten sam, księgowa ta sama i tylko ja przejełam sie tym by stworzyc cokolwiek...i często prostując przy tym błedy księgowej...także tak jak mówiła mi moja promotroka....wybrałas sobie najbardziej skomplikowany zawód jak mogłas wybrać...piszcie jak jest u was, może jakies nowości, dobre rady chętnie poczytam. pozdrawiam

[~baśka]

przede wszytskim musi w Domu obowiązywac Procedura depozytowa , lub Instrukacja depozytowa, wg której postępujesz . Zawarte tam są informacje jak w Waszym Domu prowadzony jest depozyt mieszkańców, w jaki sposób następuje wpłata , i wypłata środków pieniężnych ,w jaki sposób jest dysponowanie i przechowywanie przwdmiotów wartościowych , oraz w jaki sposób przeprowadzacie likwidację depozytu po smierci Mieszkańca. Jeśli nie macie takiej procedury musisz ją napiosać przy pomocy księgowej, radcy prawnego itp. Powodzenia

[~dytko]

jeśli ktoś w takich sytuacjach ma pomoc księgowej lub radcy prawnego to moja zazdrość nie ma granic:(