Z tego co przeglądam forum są tu z reguły pracownicy OPS i tu wchodzę ja, cały na biało, czyli rodzina zastępcza niezawodowa, której nikt nie lubi
Nikt mnie nie lubi bo zadaję niewygodne pytania i zależy mi na dzieciach a nie procedurach i tabelkach, poza tym nie jestem uwiązany żadną umową z lokalnym pcprem, więc odpadła im jedna z niewielu z form nacisku na mnie. Ogólnie w mojej ocenie nikt nie lubi rodzin niezawodowych, bo są dość niezależne. A jeśli ktoś, tak jak ja z żoną, wybrał taką formę RZ bo ma warunki, kasę i po prostu chce pomóc jakiemuś dziecku w starcie w życie to już całkowita kaplica.
Mam nadzieję na wiele ciekawych dyskusji i poznanie punktu widzenia od drugiej strony (z drugiej strony barykady), bo przez pcpr zostałem oszukany już nie raz, więc traktuję ich jak wrogów. Jak to jest, że jednostka powołana do pomocy nie robi nic innego jak szukanie haków i podkładanie nóg? Ot, mniej więcej takie tematy będą leciały ode mnie
Cieplutko pozdrawiam.
