Mam taki przypadek. Przyszedł mi wniosek o podjęcie działań. Wysłałam wezwanie - podwójne awizo. Ta wierzycielka mieszka w sąsiedniej gminie. Do niedawna mieszkała u nas. Brała 500, brała zasiłki rodzinne. Ten jej były mąż czyli dłuznik alimentacyjny przebywa za granicą. wierzycielka składając wniosek na FA podała adres na terenie mojej gminy, nic nie wpomniała że dłużnik jest za granicą. Co zrobić w takim przypadku? Wysłałam mu wezwanie , podwójne awizo wróciło. Myślałam że może jakaś adnotacja będzie z poczty, że nie zamieszkuje. Nikt mi z jego rodziny nie napisze oświadczenia, że jest za granicą , bo tam nikt w tym domu nie mieszka. Podpowiedzcie co zrobić.
Sprawdziłam najpierw w USC meldunek. Był zgodny z zaświadczeniem od Komornika. Zadzwoniłam więc na mój Posterunek, Policjanci powiedzieli mi, że nie ma problemu sprawdzą mi to. Wysłałam im pismo i po kilku dniach miałam odpowiedź zwrotną, że tam nie zamieszkuje. Na tej podstawie odpisałam do OWW, że nie jestem organem właściwym.
Mając na uwadze prowadzone postępowanie i konieczność podjęcia czynności wynikających z ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz. U. 2017, poz. 489 z późn. zm), proszę o potwierdzenie adresu zamieszkania dłużniczki alimentacyjnej:
lub podanie informacji znanych przez Policję na okoliczność aktualnego adresu zamieszkania w/w osoby.
Powyższe dane są niezbędne dla toczącego się postępowania i zostaną wykorzystane na jego potrzeby.
Ok. ale i tak uważam, że zwracanie się do policji nie wynika z naszej ustawy. To jest zadanie dla komornika. Chociaż prawda jest taka, że praktykowanie tego ułatwiłoby nam życie