Grzybobranie - zaufanie

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
Anioł

Re: Grzybobranie - zaufanie

Post autor: Anioł »

pfufuuuuu...zdmuchnij lepiej pióro ze swojej klawiatury, przypadkowo zgubiłam.

ps. wkładam białą togę w rozmiarze 36, Jak zwiążę w pasie złotym sznurem wygląda całkiem nieźle.
Ale nie zrażaj się.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Grzybobranie - zaufanie

Post autor: de Charette »

eeeee 36 to szkieletor. Zjedz pączka
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Anioł

Re: Grzybobranie - zaufanie

Post autor: Anioł »

Trafiłam na pyskacza widzę.
Nie lubię słodkiego, ale spoko może zacznę się obżerać fast-food np.Ale tylko wtedy gdy faceci przestaną być frajerami. Inaczej nie warto. Ale to nie nastąpi nigdy.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Grzybobranie - zaufanie

Post autor: de Charette »

przykro mi, że otaczasz się frajerami, ale pamiętaj, iż ty ustalasz sobie znajomych.
Dodatkowo pamiętaj o taki przysłowiu:
"z kim przystajesz takim się stajesz" :twisted:


Fast-food to zło
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Anioł

Re: Grzybobranie - zaufanie

Post autor: Anioł »

eee..prawidłowość ogólną podałam dotycząca tego podgatunku męskiego . Towarzycho ogólne mam spoko.
Moje przysłowie
" Kto do mnie przystaje takim się staje" . Więc radzę zastanów się nad dalszą rozmową ze mną gościu. :!:
ODPOWIEDZ