Należy zdawać sobie sprawę, że obecnie PO, Nowoczesna i KOD postępują dokładnie tak samo. Starają się okłamywać społeczeństwo byleby tylko osiągnąć swój cel.
"... Sprawą, która już na zawsze zdefiniowała Sławomira Nitrasa jako polityka, co nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć polityczny cel, była kampania samorządowa na prezydenta Szczecina. W 2006 r. w czasie kampanii wyborczej poseł Sławomir Nitras ogłosił na konferencji prasowej, że prof. Teresa Lubińska (kandydatka PiS na prezydenta Szczecina), będąc wiceministrem finansów, umorzyła posłowi Samoobrony około 300 tys. zł długu. Była to nieprawda, o czym, jak się później okazało, Nitras wiedział. Wspomniany dług został umorzony posłowi Samoobrony, kiedy prof. Teresa Lubińska nie była już wiceministrem finansów. Nitras za posługiwanie się tym kłamstwem przegrał dwa procesy w trybie wyborczym i musiał Lubińską przepraszać.
Dwa lata później w rozmowie z Joanną Lichocką, która wówczas pracowała dla „Rzeczpospolitej”, wyznał w przypływie szczerości:
„Był tydzień do wyborów i wiedzieliśmy, że mamy jeden słaby punkt. Kontrowersję wokół mieszkania komunalnego, które zostało Krzystkowi (kandydatowi PO) przyznane. Wyciągnął to PiS. Ich kandydatką była Teresa Lubińska. Było tylko kilka godzin, żeby im »oddać«. Posadziłem kilka osób przed komputerem i kazałem szukać. No i znaleźliśmy: sprawę umorzenia przez Ministerstwo Finansów długów pewnego działacza Samoobrony. Gdy oskarżyłem o to Lubińską, wiedziałem, że to nie ona podejmowała decyzję i że potem pewnie będę musiał przepraszać. Ale efekt został osiągnięty”. ..."