może działam na szkodę swojej gminy, ale nigdy nie zażądałam wpisania do dochodu zasiłku pogrzebowego i czy dochodu zmarłego niezależnie kiedy mu tak się umarło...
wg mnie nie przysparza rodzinie zysku, a jesli już przychodzą z wnioskiem to wysyłam do zarządcy, żeby wykreslono umrzyka z opłat...
wtedy wniosek jest z żywczykami...a człowiek, który przeniósł się w krainę Wiecznego Snu niech ma już spokój...