Tak chyba jest z nimi wszystkimi. Ile się da to kłamią w zaparte. Przycisnąć trochę, od razu pękają i "być może wzbogaciliśmy się w oparciu o fałszywe dokumenty". PZPR wiecznie żywa a raz wyuczona służalczość pozostaje. I tak oto dożyliśmy samokrytyki prawdziwej komunistki:
https://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,tit ... aid=117f6a