jak umotywować podanie o przyznanie dodoatku z tyt 300+???

[Iks]

No więc panuje dosyć powszechne przekonanie, że "dobrze to się zarabia na swoim", albo "idź do prywaciarza jak ci źle". Kierownik ośrodka nie może dać podwyżki bo go blokuje wójt z radą gminy, a przy tym, "nie mogę dać tylko dla działu świadczeń, bo w innych działach tyle samo się zarabia", albo "wszędzie tak jest", albo "w innych ośrodkach zarabiają mniej" itd. itp. Przy tym ludzie przy władzy, jakiejkolwiek czy to księgowa czy kierownik pilnują żeby ich podwładni nie mieli za dobrze, bo się "poprzewraca w głowie od dobrobytu". No i przecież w telewizji mówili, że "tanie państwo" ma być, a wy przez "pół roku siedzicie i nic nie robicie", albo "przecież wy tylko drukujecie decyzje to co to za robota", albo "zmieni się władza i 500+ zabiorą i z czego ja wam wtedy będę płaciła?". A to się wszystko wpisuje w generalny trend do traktowania pracowników jak śmieci, szczególnie tych w budżetówce, szczególnie tych w opsach, bo im się przecież nie chciało "wyjść ze strefy komfortu", albo zostać kierownikiem, no i w ogóle "to rozdawnictwo tyle kasy z moich podatków to jeszcze za obsługę będę płacić?" No bo przecież można lepiej kupić ekspresy do kawy i wiatraki zamiast płacić ludziom. Każdy wie, że "koszty we firmie to trzeba ciąć."

I tak można jeszcze długo. Brak znajomości podstawowych koncepcji z teorii zarządzania, idei motywacji, niezrozumienie kompletne zasad wynagradzania pracowników etc. etc. Wszyscy od zawsze mieli to gdzieś, kontrole przychodziły i odchodziły - bez uwag. Nie wierzę, że to się zmieni teraz, ale ministerstwo przynajmniej daje jakieś sygnały, że widzi problem.

[ludek]

Nie wierzę, że to się zmieni teraz, ale ministerstwo przynajmniej daje jakieś sygnały, że widzi problem.

Ministerstwo widzi problem?
Problem jest taki, że jedni żebrzą o więcej a inni oddają. Jeśli ministerstwo widzi problem, to pewnie każe wyrównać. Jak myślisz, w którą stronę będą równać?

[Iks]

Niezbadane są wyroki ministerstwa. Natomiast zakładam optymistycznie, że ktoś tam po prostu boi się o własny tyłek i wtopy przy realizacji sztandarowych programów rządu. A jak pracownicy zaczną chorować, albo się zwalniać to będzie duuuuży problem na chwilę przed wyborami. Dlatego jeśli coś nie wymaga dosypania pieniędzy (a u nas z reguły raczej nie wymaga - chodzi o podział tego co jest) to jakieś tam działania mogą podejmować, albo próbować podejmować. Natomiast on the other hand pracuję w samorządzie na tyle długo i na tyle dobrze znam mentalność osób znajdujących się w hierarchii nade mną, że nie spodziewam się rewolucyjnych zmian na lepsze.

[Iks]

I jeszcze dodam, że jednak z naszej perspektywy nie sposób nie docenić tych pism od Ministry Rafalskiej (i innych działań - choćby tego zapisu w rozporządzeniu o 80%), to nie jest pierwsze z nich i zakładam, że nie ostatnie. Poprzedni minister Władeczek miał to głęboko gdzieś jak i całą politykę społeczną. Inna sprawa, że adresaci tych pism chyba nie do końca pojmują ich treść - pozostaje liczyć, że łamiący prawo wreszcie poniosą konsekwencje swoich działań.

[ludek]

No i jakie działania niby podejmie ministerstwo? Janosikowe wprowadzą? Jeśli jednym wystarcza a innym brakuje to albo ci, którym zostaje są skąpi, albo ci którym brakuje sa rozrzutni. jeśli teraz ośrodki oddają kasę, to jej dosypanie sprawi że oddadzą jeszcze więcej.
Na mój gust ministerstwo będzie naciskac na samorządy, żeby dokładały tam gdzie brakuje. A to akurat niczego nie zmieni.

[Iks]

No i jakie działania niby podejmie ministerstwo?

Pożyjemy, zobaczymy. Jak nie mają pomysłu to ja im mogę podpowiedzieć.

[dorota202]

A MACIE PISMO DYREKTOR WPS(mazowieckie) P. Anny Olszewskiej, dotyczące spr z 300+(zapotrzebowanie). Nasz WPS już znalazł sposób, na co wydać 80%. Cytuję:
(...Zgodnie z tym przepisem(par. 33 ust. 4 i5) istnieje możliwość uwzględnienia w tych kosztach także wynagrodzeń dla osób zajmujących sie w samorządzie na co dzień np. realizacją 500+...)

[Nana11]

Iks widzę, że ty taki supermocarz jesteś wszystko siama siama siama. A u mnie akurat jest tak jak napisałam. I dobrze nam z tym pozdrawiam

[Desperowana]

My pracujemy 3 wszystkie mamy zadania z wszystkich ustaw ja mam jeszcze dodatkowo fa a wynagrodzenie mamy tylko ze świadczeń rodzinnych a jedna tylko z 500 plus. I jaka to sprawiedliwość każda powinna dostać z każdego zadania.
Pieniądze wolą oddać niż nam coś dać bo co by było jakbyśmy dostaliśmy coś więcej.
I ja winię tylko nasze kierownictwo i księgowe bo to oni są zazdrośni.

[jasiak]

My pracujemy 3 wszystkie mamy zadania z wszystkich ustaw ja mam jeszcze dodatkowo fa a wynagrodzenie mamy tylko ze świadczeń rodzinnych a jedna tylko z 500 plus. I jaka to sprawiedliwość każda powinna dostać z każdego zadania.
Pieniądze wolą oddać niż nam coś dać bo co by było jakbyśmy dostaliśmy coś więcej.
I ja winię tylko nasze kierownictwo i księgowe bo to oni są zazdrośni.

ależ oczywiście że to wina kierownictwa, kasa jest tylko po co dać lepiej komuś szafy pokupować - jak u mnie przychodzi księgowa i mi mówi, że miała kupić szafe pancerną dziewczynie z urzędu bo my kase mamy - no z nóg mnie zwaliła - kasy nie ma to nie kupi ale pod koniec roku kto wie
oni tylko widzą to zeby taki szary pracownik nie zarabiał więcej od nich
ale nie widzą ile jest pracy, wysiłku, spraw do ogarnięcia - ilość ustaw na podstawie których pracujemuy, nikt w urzedzie chyba tyle ich nie ma do ogarnięcia - i jeszcze trzeba wszystko wiedzieć
przecież wszyscy wiedzą, że nowe okresy to bardzo dużo pracy, nikt nie widzi że oprócz tego trzeba jeszcze ogarniać codzienne sprawy, przecież jak mi kobicina urodzi we wrześniu to na raz może zostawić może ze np 7 wniosków