Matka ma ustalone prawo do zasiłku rodzinnego na 5 dzieci. Z informacji jakie krążą wiemy, że kilka dni temu zostawiła rodzinę i wyjechała zagranicę, poinformowała tylko telefonicznie (poszukiwana przez policję) gdzie przebywa i że nie zamierza narazie wracać. Co zrobić w takim przypadku? Dzieci są pod opieką ojca i babci. Chcielibyśmy oczywiście wstrzymać wypłatę ponieważ wiemy że te pieniądze napewno nie będą wykorzystane na dzieci. Czy wezwać ją na podstawie art.25 ust. 3 do złożenia wyjaśnień, a jak nie przyjdzie to wstrzymać? Czy jakaś inna droga ...
Koordynacji raczej nie ruszysz bo nie masz pewności czy rzeczywiście jest za granią kraju czy za granica miejscowości gdzie mieszka...prawdopodobnie to tylko alibi aby zostawić ją w spokoju.
Możesz zrobić wezwanie - art.25 ust.3 i wstrzymać wypłatę - art.28 ust.3 .... ale wtedy nie możesz przyznać ojcu dzieci ponieważ wstrzymanie nie jest równoznaczne z uchyleniem prawa.
Może lepiej wszczęcie postępowania w sprawie uchylenia prawa z wezwaniem do złożenia wyjaśnień - podciągnij to pod art. 4 -że nie ponosi kosztów utrzymania dzieci skoro opuściła rodzinę bez podania adresu i nie utrzymuje kontaktu .
Uchylisz prawo i wtedy ojciec niech złoży wniosek .... masz jeszcze do wykorzystania art.27 ust.2
Po pierwsze trzeba być pewnym, że tej matki tu nie ma i trzeba mieć na to dokumenty a nie zasłyszane informacje.
Trzeba zacząć, że Tatuś składa wniosek pisze, że matka porzuciła dzieci, że nie prowadzi z nimi wspólnego gospodarstwa domowego i że są obawy co do przekazania je świadczeń rodzinnych, gdyż nie trafią do dzieci. Matkę należało by wezwać do złożenia wyjaśnień, a jak ich nie udzieli to wszczęcie postępowania w sprawie uchylenia decyzji matce, zabranie świadczeń i przyznanie tatusiowi. Tak jak napisał wyżej łączyć art.4 z art.27 ust.2 ustawy.
Problemem jest, że nie da się też stwierdzić przed wypłatą świadczenia czy faktycznie nie trafią do dzieci i Pani nie spełni celu ustawy z art. 4 dlatego tak ważne jest ustalenie braku gospodarowania o którym mowa w art.27 ust.2 (nie mylić z zamieszkiwaniem).
Może tego że kasa nie trafia na potrzeby dzieci to raczej bym nie ruszała bo marnotrawienie środków to trochę inna procedura (rzeczówka) i tu raczej się nie sprawdzi skoro jest podejrzenie, że matka wyjechała i nie stawi się na wezwanie.