Napisano: 27 gru 2015, 14:32
Angoc....no co ty? My w takich sytuacjach robimy wywiady przy biurku. Jak mi raz przyszedł klient bezdomny i zaprosił mnie do pustostanu, w którym obecnie przebywa, to co ? Miałam tam iść? Jak tam zabronione wchodzić? Nie uważam, żebyśmy mogli wchodzić do chałup obcych ludzi, którzy udzielają komuś krótkiego schronienia, a nie życzą sobie wizyt Mopsu. No co ty? To, co mówisz, to tylko teoria, a praktyka jest inna.