Praca pracownika socjalnego to dopiero wyzwanie. Każdy dzień niepodobny do poprzedniego, nowe przypadki, nowe problemy.
Przyjdzie czas, to i pensje wzrosną, i prestiz też.
Bądźmy dobrej myśli.
Moje 3 przykazania, które pomagają w codziennej pracy:
1. Pracuj tak, jak umiesz i możesz najlepiej.
2. Z każdej czynności rób notatki służbowe (czytaj: dupochrony), bo: co nie opisane, to nie zrobione.
3. Nie zabieraj pracy do domu (nie bierz papierów, nie myśl o robocie po powrocie).
Aha, pracuję już 20 lat. Nie jestem więc młodym nawiedzonym debiutantem.
Kto myśli podbnie?