Napisano: 13 lut 2014, 20:41
W ustawie o oświacie to szkoła na zapewnić dożywianie. Po co wam dziewczyny kłopot aby robić przetarg dla wszystkich uczniów w szkole, skoro wy będziecie karmić garstkę. Wydaje mi się,że to zadanie dla dyrektora szkoły,który musi zorganizować w swojej placówce miejsce, wpuścić obce osoby itp. Ja bym nie chciała żeby po mojej placówce panoszyła się firma, na którą nie mam wpływu.Poza tym, chcecie bawić się w zbieranie pieniędzy od pozostałych rodziców, przecież to też niech robi pracownik szkoły, który ma styczność z dziećmi i ich rodzicami. Poza tym jak zrobicie kalkulację do posiłku od wszystkich chętnych uczniów, to jak wejdziecie w kwestię przetargu, to taką kwotę powinniście mieć w swoim budżecie, a będziecie mieli? bo przecież wykonawcę nie będzie interesowało skąd zapłacicie jak nie ściągniecie pieniędzy od pozostałych uczniów.