Klient posiada psa, kota czy inne zwierze a nie stać go ;) - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[Gościu]

Czytać nie można takich autorów postu! Czepiać się o zwierzę - czasem jedyny przyjaciel człowieka! Trudno mi uwierzyć, żeby ta kierowniczka takie bzdury wymyślała....

Kierownik kierownikowi nie równy, tak jak pracownik soc, nie równy innemu socjalnemu. U nas panują różne zasady, włącznie z takimi że doradza się ubogim by spali w kurtach w celu oszczędzania ogrzewania elektrycznego

[darek05]

Zwierzę zwierzęciu nierówne. Zasadniczo zwierzak mi nie przeszkadza, ale czasem się zdarza, że klient bierze sobie na utrzymanie psa, na którego go nie najzwyczajniej w świecie nie stać. Przynajmniej wg deklarowanych przez klienta dochodów, czyli w tym przypadku ich brak.
Pozdrawiam

[Wredna1]

No szlak mnie trafi.....co za bydlęta piszą takie donosy???? U mnie stała miła dom tymczasowy dla kotów( 5 sztuk) i jak pracownik przyniósł wywiad to nic nie pisała o tym a ja dawałam dodatkowe calówki na to czy na tamto. Pani zmarła i kotki posły do fundacji która ja wspierała( inne domu tymczasowe)
Dom bez psa czy kota jest smutny!!! posiadanie zwierzaka często daje wolę życia bo jest dla kogo żyć jak są samotni. Obrzydliwa kierowniczka , niech ja pogryzą psy

[Gościu]

Też mnie szlak trafia na donosy tego typu. Załatwiłem u okolicznego weterynarza że będzie szczepił i odrobaczał klientowi te zwierzaki za darmo, jeśli będzie potrzebne jakieś leczenie, to On policzy tylko leki, a ja najwyżej dołożę z własnej kieszeni. Karmy dostanie za darmo - darmowe próbki które weci rozdają swoim klientom, więc będzie sporo tego przekazywać za friko. Mam to na piśmie, kierowniczka zadowolona

[Wredna1]

Gościu!
Brawo Ty!!
to ja dodam ,że mój wet który od 30 lat opiekuję się moimi sierściuchami sterylizuje za darmo " to" co złapię:):) a potem 3 dni w klatce i znowu wolność:):) tym oto sposobem nasze wolnościowe tygrysy nie rozmnażają się.

[Franciszka]

Brawo Wredna!!!

[Tremitrik]

Kurczę, przecież dla większości ludzi zwierzę to jest rodzina! Człowiek nie raz sam nie zje, bo dla zwierzaka trzeba kupić jedzenie... Jak ktoś ma problemy finansowe albo zastanawia się jak wyjść z długów to i tak oszczędza na czym może… A jak ma zwierzę to tym bardziej trzeba pomóc, można też coś doradzić, bo czasem ludzie wpadają przez problemy finansowe w doła i nie widzą sensu w życiu. Więc ja się staram coś doradzić. Polecam poszperać w internecie, przeczytać jakieś poradniki, np. takie jak tutaj **********. To zawsze jakoś może człowieka zmobilizować, nie wiem, jakoś tak wspomóc i pokazać, że sobie poradzi.