jka w temacie to smutne ale zostało mi jeszcze 128 decyzji do wydania nie wspominając że co zrobię kilka do dochodzą bieżące
mama wrażenie że to sie nigdy nie skończy
po co liczysz?????
pracujemy jak przy taśmie produkcyjnej............
ja żeby się nie dołować nie liczę ile zrobionych ile zostało...... duże liczby mnie dobijają
nie wiem jak ty to robisz?
albo masz tylko SR i bez koorydnaji nienaleznie pobranych itp bo wiem ze w duzych miastach tak jest
ja mam jeszcze FA dopiero ledwo skonczyłam decyzje w tym zakresie teraz ciagle siedze w SR ale nie ma dnia by zamaist posiwecac sie wyłacznie deyzjom wpadło 10 pism , wnioksów , ludzi po zaswiadczenia , to nienaleznie pobrane to koordynacja
chwilami nie pamietam jak sie nazywam
od 1 wrzesnia do dzis wypadło 44 dni pracujace wiec musialas min 9 decyzji dziennie robic tylko i wyłacznie z SR
ja ci powiem ze na prostych gdzie jest dochod O to mi tez szybko sie strzela decyzje
ale dzis np. zrobiłam dopiero 3 i wszytskie miały po kilka zuysków i utrat nim wszytsko opisze i ogarne to juz dzien dobry 13.00
ma tylko sr razem z koordynacją szo i zdo i wszystko co łączy się ze św. rodzinnymi koleżanka pomagała mi przyjmować ale praktycznie tylko na początku wrzesnia jak bylo najwiecej ludzi program duzo rzeczy przejmuje z tamtego roku wiec wprowadzanie idzie raz dwa
my jesteśmy dwie mamy prawie ponad 1000 decyzji rocznie masakra, ale dopiero przyjmujemy a decyzję będziemy robic od 1 listopada dopiero jak wejdzie w zycie nowe rozporzadzenie... a wy nie czekacie?