Tak najlepiej zwalić całą robotę na pracowników socjalnych, księgowa sobie siedzi w ciepłym urzędzie pije kawkę, a pracownik socjalny w terenie musi wszystko załatwić, zrobić soje papiery, napisać decyzje i jeszcze biegiem wracać z terenu, aby zrobic listy za księgową. Skoro księgowa nie chce przychodzić robić listy to może TY zacznij je robić, a później zatwierdzisz do wypłaty i zobaczysz jak długo będziesz kierownikiem. Twoja księgowa skoro nie chce pracować to może powinnaś jej podziękować za prace i zatrudnić inną
Natworzyło się stanowisk administracyjnych w Ośrodku, a pracownicy socjalni i tak muszą robić wszystko prowadzić sekretariat, dodatki mieszkaniowe i energetyczne, komisje alkoholowe i wszystkie inne rzeczy jak listy wypłat, zus itd tylko na prace z rodziną nie zostaje im czasu. Jako kierownik powinnaś znać z ustawy o pomocy społecznej zadania pracownika socjalnego. Weź się kobieto nie kompromituj i lepiej zrezygnuj z funkcji kierownika, a nie piszesz takie bzdury,że księgowa nie będzie przychodziła i robiła list wypłat na świadczenia.Żenada
Po co tyle jadu? Według zasad rachunkowości księgowa nie może sporządzać list czy innych dokumentów do wypłaty, musi robić to pracownik merytoryczny. I w jednym ops-ie będzie to socjalny w innym prac.administracyjny.
do Basia
Tak jak napisałaś ośrodek realizuje różne zadania a część z nich tak jak dodatki mieszkaniowe, energetyczne są spychane uchwałami Rady gminy i kierownik nie zawsze ma możliwość sprzeciwu. Nie pracujemy tylko na ustawie o pomocy. Łatwo krytykować ale ja pracuję w małym ośrodku jest nas wszystkich 6 osób z asystentem rodziny. Księgowa jest pracownikiem urzędu i pracuje w innym budynku i tam nie ma dostępu do systemu. Biega z każdą listą żeby wydrukować, zostawia ją pracownikom socjalnym do sprawdzenia a potem znów biegnie żeby zanieść do kasy i do przelewów. trochę mało sensowne. Dla pracownika to max 5 minut bo komputer z programem w tym samym pomieszczeniu. Poza tym sądząc po Twojej wściekłości to chyba masz alergię na kierowników albo wypaliłaś się. Trochę pogody ducha by się przydało i nie osądzaj kogoś a tym bardziej nie poniżaj.