mała placówka jako zakład żywienia zbiorowego - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 6 z 6    [ Posty: 52 ]

Napisano: 31 lip 2011, 23:38

\"Przepis I: Kogel-mogel
2 surowe żółtka wlać do szklanki, posypać 4 łyżeczkami cukru. Można dodać kakao i zmiksować.

Uwaga żółtka są niezdrowe bo zawierają dużo cholesterolu i mogą przyprawić o zawał :) \"



Niestety ten przepis nie może mieć zastosowania w placówce. Surowe jajko absolutnie nie może być spożywane ponieważ jest potencjalnym źródłem zakażenia.

U nas w placówce robiło sie różne rzeczy: kisiło ogórki i kapustę, robiło przetwory z owoców ...jakiś czas temu sanepid wszystko zakwestionował już od kilku lat tego nie możemy robić.

Własnie o to wszystko awantury ... mamy robić tylko coraz bardziej związane ręce. Wymyć WC a za chwile podać kolację a w międzyczasie odrobić lekcje i zacerować skarpetki ... ręka do góry kto ma w domu swoich 8 dzieci i to wszystko ogarnia sam ....
~Marianna


Napisano: 23 sie 2011, 18:34

teraz ja-9 wychowanków (czasami 8), biologicznych 3. Prowadzę placówkę rodzinną. Mam pania do pomocy , -ugotuje i idzie do domu. Na poczatku wszystko sama, teraz pomagają dzieci. Ustaliłam grafik i muszą pomagać. Mąz tez pomaga. Wraca pozno, wiec za duzo nie jest w stanie. Sanepid nas nie dotyczy. Musielismy tylko wyposazyc dom w niezbędne tablice informacyjne, gasnice, coroczne ekspertyzy, bhp, pierwsza pomoc itp. I dom przypomna DOM

\"Pobyt w placówce powinien być dla dziecka \"wartością dodaną\" lub kompensacją deficytów, a nie przechowalnią. \"- swiete słowa!
~teraz ja



  
Strona 6 z 6    [ Posty: 52 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x