małoletni wnuk u babci - Dodatki mieszkaniowe

[aga1]

Bardzo proszę o pomoc, o podpowiedzi:
Babcia zameldowała na czasowo 10 letniego wnuka i zgłosiła do zarządcy dodatkową osobę do czynszu (powierznia lokalu przekracza 45,50 mkw) i złożyła wniosek o d.m. Twierdzi, że wnuk z nią zamieszkuje bo ma lepsze warunki niż u rodziców. Rodzice dziecka nie są pozbawieni władzy rodzicielskiej ani też nie mają tej władzy w żaden sposób ograniczonej.Rodzice dołączyli oświadczenia o dochodach przypadających n 10 -cio latka proporcjonalnie do ilości osób w ich rodzinie.
Czy na podstawie art 50 i 64 kpa mogę wezwać babcię o dostarczenie dokumentu uprawniającego ją do sprawowania opieki nad małoletnim ( wiem, że takowego nie posiada ) w zwązku z art.26 Kc, że miejsce zamieszkania małoletniego jest przy rodzicach....., wyznaczyć 7 dni na dostarczenie i wtedy się rozstrzygnie.

[małe ww]

dokładnie możesz tak zrobić miałem taką sprawę i SKO utrzymało mi to w mocy

[aga1]

bardzo dziękuję za szybką odpowiedż

[Gość]

Odgrzeję kotleta. Mam taką sytuację: babcia mieszka na 100% z wnuczką (6lat). Nie ma też problemu nadmetrażu. Matka wnuczki wyjechała na stałe do pracy za granicą. Bywa u córeczki okazjonalnie. Nie jest to w żaden sposób usankcjonowane.

Do tej pory kolega podpisujący decyzje nie robił z tego problemu. Mi ręka zadrżała. Stan rzeczywisty jest taki, że wnuczka mieszka u babci. Potwierdziły to wywiady wcześniej. Babcia dostaje "dobrowolne alimenty" w wys. 500 zł/m-c co oświadczyła. To tyle jeśli chodzi o stan rzeczywisty. Zgodnie z prawem babcia nie sprawuje opieki nad nieletnią wnuczką. Jak do tego podejść? Nie ukrywam, że najchętniej nie robiłbym problemów kobiecie, bo sytuację ma taką sobie.

Poproszę o opinie.

[Klara27]

Odgrzeję kotleta. Mam taką sytuację: babcia mieszka na 100% z wnuczką (6lat). Nie ma też problemu nadmetrażu. Matka wnuczki wyjechała na stałe do pracy za granicą. Bywa u córeczki okazjonalnie. Nie jest to w żaden sposób usankcjonowane.

Do tej pory kolega podpisujący decyzje nie robił z tego problemu. Mi ręka zadrżała. Stan rzeczywisty jest taki, że wnuczka mieszka u babci. Potwierdziły to wywiady wcześniej. Babcia dostaje "dobrowolne alimenty" w wys. 500 zł/m-c co oświadczyła. To tyle jeśli chodzi o stan rzeczywisty. Zgodnie z prawem babcia nie sprawuje opieki nad nieletnią wnuczką. Jak do tego podejść? Nie ukrywam, że najchętniej nie robiłbym problemów kobiecie, bo sytuację ma taką sobie.

Poproszę o opinie.

Hm.. stan faktyczny jest taki jaki jest..babcia sprawuje opiekę pomimo tego, że nie ma na to dokumentów. Sytuacje w życiu są różne, rodzice mogli pojechać "za chlebem" za granicę i przesyłać babci pieniążki na dziecko. Ja również nie robiłabym problemów bo taki jest stan faktyczny i potwierdził to wywiad. Dobrze tylko sytuację opisać.

[Gość]

Jeden za. Ktoś jeszcze się wypowie?

[Maxima]

Też mam taka rodzinę. Jak najbardziej liczę u babci. Matka mieszka za granicą, nie interesuje się dzieckiem za bardzo.

[Maxima]

Tylko należałoby zapytać, czy rodzice przesyłają jakieś środki na utrzymanie dziecka. Jeśli tak, to liczyłabym je do dochodu.

[Jola123]

Taką sprawą to sąd rodzinny by się zainteresował.
Miejsce małoletniego dziecka powinno być przy rodzicach. Jeśli jest inaczej to babcia powinna być formalnie ustanowiona opiekunem. Co w sytuacji gdy to dziecko wymagało by zgody na pilna operację itp.
Jeśli chodzi o DM to bierzemy stan faktyczny i tu skłaniałabym się do przyznania. Powinny być oświadczone chociaż jakieś dobrowolne świadczenia na to dziecko, które pewnie matka przesyła