Nie wiem jak jest w innych województwach, ale UW w Szczecinie rozesłał informację o zmniejszeniu planu dla większości gmin. U mnie w październiku dojdzie do przekroczenia dotychczasowego planu, który oczywiście nie uwzględniał lipcowej rewolucji, więc średnio to logiczne. Ktoś wie o co chodzi? Jedyne co mi przychodzi do głowy to kreatywna księgowość ekipy rządzącej i pudrowanie budżetu przed wyborami.
W małych ośrodkach, wiejskich - dzieci "pierwszych" przybędzie od 15-20 do 30 %, w dużych może być 1,5 krotny wzrost albo i większy. Małym pieniędzy nawet z lipcową rewolucją wystarczyłoby jeszcze na październik, dużym na wrzesień brakuje. Wypłaty muszą iść. Opcje są dwie: jest rezerwa, jest kasa - dosypujemy do mieszka. Druga opcja: nie ma rezerwy, nie ma kasy - przesuwamy środki bo inaczej się nie da (ustawa o finansach i takie tam).
nam zabrakło kasy już we wrześniu. czekaliśmy na zwiększenie planu i łaskawie jakoś ze 2 dni temu zwiększyli, ale tylko o wypłaty na wrzesień (ponad 1 mln). w październiku pewnie powtórka z rozrywki. u nas jest wzrost o ok. 50% wypłat - małe miasteczko.
Chodzi o to, że są ośrodki, którym zabrakło kasy i trzeba im zwiększyć plan. Niestety nie ma na tyle środków, więc trzeba najpierw komuś zabrać. W dolnośląskiem panie z DUW wydzwaniają po ośrodkach z prośba czy mogą uciąć 100 albo 200 tys. z planu.
A skąd tu jeszcze wziąć pieniądze na 100 obwodnic?
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę." Kodeks Hammurabiego