Zdaję sobie sprawę, że w ustawie o pieczy jest masę bzdurnych przepisów, ale po co miały by tam być przepisy dotyczące meldunku? Piecza czy nie piecza melduje się tam, gdzie ktoś mieszka i tyle.
Masz rację tylko mam w swoim rejonie nową panią w meldunkach, która karze mi się powołać na przepis w ustawie na której pracuję na jakiej podstawie melduję dzieci. Nigdy nie podpierałam się żadnym przepisem. Pani za to znalazła sobie w swoich, że teraz rodzic musi się zgodzić pisemnie na zameldowanie dziecka ale nie podała mi podstawy prawnej.
Podstawą prawną do zameldowania dziecka w placówce jest prawomocne postanowienie sądu o ograniczeniu władzy rodzicielskiej poprzez pobyt dziecka w placówce. Jeśli pani się nie zgadza z postanowieniem niech da to na piśmie .