między wrażliwością a zajadłością - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 5    [ Posty: 43 ]

Napisano: 30 kwie 2011, 2:17

Witaj ~Ja
Zapraszam do rozmowy :)
~betta


Napisano: 30 kwie 2011, 2:22

Witaj~betta:)
Słucham. Co Cię w mojej wypowiedzi uraziło?
~Ja

Napisano: 30 kwie 2011, 2:24

Najpierw napiszę, co poczułam czytając Twoją wypowiedź.
Próbowałam sobie wyobrazić, co spowodowało aż tak emocjonalną Twoją wypowiedź na tamtym wątku. Jedno, co byłoby mi w stanie to wytłumaczyć - to ogromna złość. Czy tak było? Co Cię tak zezłościło?
~betta

Napisano: 30 kwie 2011, 2:30

Widzę, że włożyłem kij w mrowisko. Może to i dobrze.
W mojej wypowiedzi nie było złości. Jestem tylko szczególnie wrażliwy na krzywdę. Szczególnie jak doznają jej dzieci, ludzie chorzy, starsi, czy niepełnosprawni. Oni nawet nie mogą się bronić, a ich najbliżsi są najczęściej bezradni i bezsilni.
~Ja

Napisano: 30 kwie 2011, 2:35

Mam wrażenie, że co jakiś czas wkładasz ten kij, a potem z satysfakcją obserwujesz nerwowe ruchy \"w mrowisku\".
Nie wziąłeś pod uwagę, że ci, w imieniu których występujesz, mają z tych wypowiedzi więcej złego niż dobrego? Wiesz dlaczego - bo tracą resztki poczucia bezpieczeństwa i przekonania, że są miejsca i ludzie, gdzie można się zwrócić o pomoc. Zapewniam Cię, że nie wszyscy socjalni to degeneraci.
To właśnie mnie wkurzyło, dlatego tak ostro Ci odpisałam. Też występuję w imieniu słabszych, ale inaczej :)
~betta

Napisano: 30 kwie 2011, 2:48

\"Szkoda tylko, że wielu uczciwych, prawych i rzetelnych pracowników socjalnych zostało zdominowanych przez tych bezwzględnych degeneratów. \"

To cytat z mojej wypowiedzi, dlatego i teraz zgadzam się z twoim zdaniem - \"Zapewniam Cię, że nie wszyscy socjalni to degeneraci.\"

Nie wydaje mi się jednak, że należy nadal przymykać oko na to co dzieje się w pomocy społecznej. Ludzie już dawno stracili poczucie bezpieczeństwa i pracownicy pomocy społecznej dobrze o tym wiedzą. Ty też o tym wiesz. Nieliczni, którzy mają jeszcze wolę pomagania są szybko zdominowani przez urzędniczą patologię. Tylko nieliczne ośrodki mogą być dumne ze swojej działalności, a i to chyba już nie długo da się utrzymać. Przykro mi, ale tak to obecnie wygląda.
~Ja

Napisano: 30 kwie 2011, 2:55

Jeśli nawet tak to wygląda, nie możesz przecież obwiniać za ten stan pracowników socjalnych. Są szeregową kadrą, w większości tak samo zagrożoną brakiem poczucia bezpieczeństwa (socjalnego i nie tylko), jak ich podopieczni. Sam o tym pisałeś w tonie straszącym mnie właśnie (broń boże, nie mam Ci tego za złe - takie refleksje towarzyszą mi niezmiennie od początku mojej pracy). Pisanie na forum oskarżycielskich wypowiedzi sugerujących, że pracownicy uprawiają rozpowszechnioną patologię jest zwyczajnie krzywdzące. Nie zmieni tego nawet dodanie uwagi, że nie dotyczy to wszystkich. Ludzie czytając, myślą schematami, widzą poprzez swoje filtry, wiesz przecież.
~betta

Napisano: 30 kwie 2011, 2:57

Dlaczego sądzisz, że mogę mieć satysfakcję z nerwowych, a nawet nieco histerycznych zachowań niektórych (niestety wielu) wypowiadających się pracowników pomocy społecznej?
Dla mnie jest to bardzo przygnębiające i rodzi we mnie wiele obaw do czego to niedługo doprowadzi.
A twoje wrażenia? Skąd takie podejrzenia?
~Ja

Napisano: 30 kwie 2011, 3:03

O satysfakcji napisałam, bo nic nie robisz żeby powstrzymać negatywizm i zapanować nad histerią. Skoro nie robisz, uznałam, że lubisz się temu przyglądać albo czekasz, aż ktoś inny zareaguje (na przykład ja :))
Czego się obawiasz? Że przyjdzie Ci iść do ośrodka i samemu spotkać się z taką patologią socjalnych? Bo innych to już przecież spotyka, co widać na forum.
~betta

Napisano: 30 kwie 2011, 3:13

~betta!
Nie było moim zamiarem Cię straszyć. Staram się używać mocnych porównań, stosownie do powagi sytuacji. Nie obwiniam tylko pracowników socjalnych. Mając jednak na względzie ich przygotowanie zawodowe i niezbędną do wykonywania tego zawodu wrażliwość i wysokie morale (przynajmniej teoretycznie) - uważam, że nie do przyjęcia są postawy, jakie prezentują na tym forum. To oni pierwsi powinni wskazać swoim klientom możliwości obrony swoich interesów. Nawet kosztem swojego konformizmu.
Jak to wygląda u Ciebie?
~Ja



  
Strona 1 z 5    [ Posty: 43 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x