milosc

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
ODPOWIEDZ
~olga

Re: milosc

Post autor: ~olga »

ale skoro wiedziałaś że taki jest Twój mąż to po co wychodziłaś za nie za mąż? wiedziałaś jaki jest to teraz nie miej pretensji do niego...a wiesz dlaczego jest zazdrosny nawet o koleżanki - bo często piszesz, spotykasz sie z kimś podczas jego nieobecności a wtedy on myśli że coś ukrywasz
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

ja spotykam sie z nim rzadko ...i on nic nie wie uwierz mi....to nie jest takie czeste zeby sie domyslal....wiem ze pewnie robie zle..ale moj maz tez mnie rok przed slubem zdradzial...i czasem sie zastanawiam czy ten zwiazek nadal nie trwa...
~olga

Re: milosc

Post autor: ~olga »

moj maz tez mnie rok przed slubem zdradzial - wtedy nie byliście jeszcze małżeństwem to całkiem inna sytuacja, jak jest Ci tak źle z mężem to się rozstańcie...a ten kochanek to dla mnie erotoman gawędziarz...duzo gada mało robi to jest klasyczne zachowanie w tym wieku, meska menopauza, kryzys wieku średniego
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

:))) nie wiem czy to menopauza czy poprostu on wie jaki jest przystojny i umie zakrecic kobietą wiem ze robie zle...ale martwie sie ze romans mojego meza nadal trwa...
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

jego partnerka tez jest mloda bo ma kolloo 30 wiec po co sie ze mna spotyka?skoro tez ma mloda?
~olga

Re: milosc

Post autor: ~olga »

sorry że to napisze , facet ma problemy ze sobą i znalazł młodą naiwna niedowartosciowana dziewczynę, i pokazuje Ci co to jest związek ze starszym facetem...dziwi mnie troche to ze szukasz winy tylko u męża, a siebie co chwile tłumaczysz ze rzadko się spotykacie itd. To nie jest rzadne wytłumaczenie, napewno wina lezy po obu stronach jak i u Ciebie tak i u męża....porozmawiajscie poprostu ze soba czy jest jeszcze co ratowac czy lepiej zakończyc to co juz dawno się skończyło
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

masz racje ja nuie mowie ze wina jest tylko mojeg meza bo wiem ze jest to nasz wina- wiem mamy kryzys...moze jestem naiwna ale od dawna tak sie nie czulam ze ktos zaczal sie mna interesowac i normalnie mnie traktoweac...przepraszam cie ze zawracam ci glowe juz znikam...masz racje wiem to! ale ciezko jest mi to przerwac
~olga

Re: milosc

Post autor: ~olga »

nie masz za co przepraszac....Twój mąż napewno sie toba interesował tylko nie robił tego w taki spsób...myśle że wasze małżeństwo popadło w rutyne i dlatego stało sie co sie stało...na Twoim miejscu porozmawiałabym z mężem
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

myslisz ze tego nie robilam? prosilam, blagalam zeby wiecej czasu nam [poswiecal ale on ma swoje hbby i to jest dla niego najwazniejsze...wyjazdy z kolegami w weekendy- a ja siedze sama...w tygodniu wraca o 20 do domu i ile tego dnia mamy?
~:(

Re: milosc

Post autor: ~:( »

tyle co ja milosci wlalam w ten zwiazek to zawsze moje kolezanki sie dziwily jak ja jestem zakochana i co robie z milosciua do meza...ale to dzialalo tylko w 1 strone dla niego zawsze najwazniejsze bylo jego hobby i koledzy..niewazne ze ja siedzialam sama w domu..
ODPOWIEDZ