kuźwa, niewydolność wychowawcza nie może być powodem odbierania dzieci , co innego kurator, nadzór, asystent, prac. socjalny, ale odbierać to skandal!!!!!
Dzieciaki robią różne rzeczy a odebranie dzieci jest podyktowane NIEWYDOLNOŚCIĄ która także zagraża życiu i zdrowiu. Głodzone, bite, brudne mogą zachorować i umrzeć. Pozbawione nadzoru stają się pierwszymi kandydatami gangów. I wtedy znowu jeździ się po łopiece. Odstępowanie od czynności zabezpieczenia to przyzwolenie na emocjonalny szantaż patologicznych rodziców.
Bynajmniej. W skali 30 milionowej populacji kilka spraw w roku to setna promila na pograniczu błędu statystycznego. Za każdą tragedią w każdej branży stoją oczywiście ludzie. Żal, szkoda, przykro. Ale takie jest życie. Zgony pacjentów czy osadzonych w Zk też się zdarzają. Tam gdzie są ludzie a nie maszynki, tam zawsze będą takie sytuacje. Zresztą takie są mechanizmy naturalne i jedyne co można zrobić to minimalizować, bo wykluczyć nie sposób.