Napisano: 20 kwie 2011, 11:06
Witam,pisałam wczoraj późnym wieczorem ale niestety padł mi laptop.Na szczęście mam chwilę zaległego urlopu to może popiszę.Etatysto,czasami nawet cudotwórca nie jest w stanie zmobilizować do pracy tego,który jedynie markuje pracę.Czy Uważasz,że dyrektor ma organizować pracę wychowawcy?Sądzę,że dyrektor ma stworzyć warunki do właściwej pracy a reszta to praca i inwencja wychowawcy,to jego zadania.Masz rację,w każdej grupie zawsze znajdą się nieroby,dlatego też napisałam \"nie wszyscy\" ale wychowawcy zatrudnieni na Kartę mają szczególną ochronę i przywileje.Nie interesują mnie układy lokalne.Adamie, jak sądzę Ty też nie pracujesz charytatywnie.Co do wynagrodzenia to dla zatrudnionych na pods.Kodeksu wynagrodzenia są ustalone w rozporządzeniu o wynagradzaniu pracowników samorządowych. Uważam,że płace dla Kodeksowych byłyby porównywalne z Kartowymi gdyby właśnie nie dodatkowe przywileje tych drugich.Uważam też,że jest to krzywdzące,co nie oznacza żeby zabrać kasę Kartowym ale pomyślec nad szczególnymi ich przywilejami.Dla informacji-ja na rękę otrzymuję ok.3700 a wychowawca dyplomowany ze wszystkimi dodatkami ok.3400-3500.Pisząc \"na rękę oczywiście wyliczyłam pobory netto dodając do tego np.potrącenia pożyczek czyli podałam takie pieniądze jakbym nie miała żadnych potrąceń.To z listy płac.Czy to taka wielka gratka finansowa?Etatysto,Masz rację szanujmy się nawzajem i nie oceniajmy siebie po pozorach ale to musi działać w obydwie strony.Jakoś tak mi się wydaje drogi Etatysto i Adame,że Jesteście czymś bardzo rozgoryczeni i może warto pobyć trochę na tym zaszczytnym stanowisku z tymi dużymi pieniędzmi(chociaż Etatysta napisał,że wie czym to się je) i popatrzeć na to z tej właśnie strony.Napisałam o swoim doświadczeniu więc wszystkiego,o czym pisałam dotknęłam.Pozdrawiam wszystkich rozgoryczonych i tych,którym mimo trudnej pracy i marnych pieniędzy(to dot. Kodeksowych) chce się jednak dobrze pracować.Spokojnej pracy i wytrwałości.Pozdrawiam.