Napisano: 21 kwie 2011, 13:53
Wszystkich dotkniętych moją wcześniejszą wypowiedzią szczerze przepraszam. Pośpiech jest złym doradcą, a parafraza faktycznie wyjątkowo mi się nie udała. Co do sedna mojej wypowiedzi, chodziło mi tylko o to, że dyrektor musi mieć wizję funkcjonowania instytucji którą przyszło mu zarządzać i którą akceptują pracownicy. Jak mówi przysłowie \"z niewolnika nie ma robotnika\". Jeśli tego brakuje, personel sam się gubi w oczekiwaniach wobec swojej pracy i kontestuje decyzje dyrektora. A wtedy pozostaje tylko jedno - zwalnianie i dyscyplinowanie niesfornych.