mydło, herbata i ręcznik bHP

[~Julia]

Witam, mam pewien dylemat dostajemy deputat w formie mydła, ręcznika oraz herbaty.
Pracownika od początku roku jest na zwolnieniu chorobowym kod B według mnie nie należy się deputat. Natomiast pracownik twierdzi, że ciężarnej kobiecie należy się wszystko.
proszę o jakąś podstawę prawną.

[~Kasia]

według mnie się nie należy.

[~Renia]

Jeżeli dostajecie mydło, ręcznik to znaczy, że nie macie tego w łazience to jak mozna dać osobie, która jest na zwolnieniu bez względu na kod bo przychodzi do pracy do łazienki umyć ręce ?

[~Monika]

proszę o podstawę prawną

[~Kasia]

mniej podstawa prawna, a więcej logiki. Tak jak pisała Renia.
W mojej poprzedniej pracy pracodawca kupował herbatę (i nawet cukier) i to stało w kuchni. Można było sobie robić herbatę. Kto był na zwolnieniu ten nie korzystał. I nie ważne czy w ciąży czy nie- to jest BHP, czyli dotyczy warunków w miejscu pracy.

[~nowa]

a kobiecie na macierzynskim

[~Kasia]

według mnie nie ma znaczenia czy macierzyński, czy chorobowe- nie jest w pracy i nie korzysta wtedy z ręcznika, mydła. Np. wodę mamy w dużych baniakach, to co ma przyjść i sobie nalać do butelki?

[~Julia]

Logika logiką a jak do pracownika nie dociera to co zrobić.

[~nowa]

no to u nas na masierzyńskim dostaje ha ha a ja za nia na zleceniu nie

[~Renia]

Pisałam wyżej w jaki spsób można rozumieć dawanie mydła,ręczników. W innym przypadku jest to przychód pracownika i należy odprowadzić składki ZUS i podatek od wartości wydanych.