Witam...
Ja robię to tak,że płacąc za kolejne moje zobowiązanie - na przelewie opisuję ,że rozliczam bieżący dokument nr ..... i ten korygujący nr..... i to sprowadza się ,że płacę tylko różnice.Wcześniej jednak uzgadniam telefonicznie to z drugą stroną ,po to żeby w międzyczasie oni mi nie przelali na konto tej kwoty wynikającej z noty korygującej.
A mnie uczono ,że nie wolno kompensować wydatków a więc ktoś powinien zwrócić nam nadpłatę według noty uznaniowej czy faktury korygującej a my powinniśmy zapłacić całą należność . Nie ma "skrótów"