Ja mogę:gogga7 pisze: ↑10 lis 2022, 15:46w poniedziałek ma być konferencja z MKiŚ w sprawie zmian
jeśli chodzi o te nowe lokale, to najpierw będziemy wysyłać ich do naszej gminy żeby ustalili czy jest możliwość nadania nowego adresu dla ich budynku/lokalu, jeśli jest to wracamy na stare śmieci i przyjmujemy wniosek na nowy adres.
Jeśli nie da się ustalić nowego adresu, to chcielibyśmy zaświadczenie że nie ma możliwości ustalenia tego adresu, i wtedy wniosek, wywiad, notatka, decyzja.
Była mowa też w sąsiedniej jednostce, że będą żądać zaświadczeń ze starostwa, że nie mogą wyodrębnić lokalu, lub że złożyli taki wniosek ale termin rozpatrzenia przekracza 30.11.22.
Jednak wyodrębnienie lokalu, a nadanie nowego numeru to dwie różne rzeczy wg naszego radcy. Wyodrębnienie lokalu to starostwo, kupa dokumentów, wyrysy, mapki, umowy notarialne itd. A znowu jeśli chodzi nadanie numeru to geodeta gminny i teoretycznie nie trzeba żadnych kwitów, z tym że każdy powinien to pójść i zgłosić później w innych instytucjach, a de facto nikt tego nie robi..
także u nas tak to wygląda,
Może ktoś podzieli się inną praktyką
Uważam, że to mega głupia praktyka, ponieważ przepis ten jasno sugeruje, że osoba ma wszcząć procedurę wydzielenia adresów, a sama w oświadczeniu nie jest w stanie stwierdzić, że nie jest tego w stanie zrealziować do 30 listopada, najpierw musi procedurę rozpocząć
Ja mogę:
1) OŚWIADCZENIE o niemożliwości ustalenia odrębnego adresu miejsca zamieszkania (art. 75 par. 2),
2) Wywiad
Koniec.
Brawo. Wszystko w temacie.