Witam.Kilka pytan w zwiazku z tym,ze majowka a pismo otrzymalem 31 przed godz.16.Pismo z 10 stycznia 2019rod Mgops.Odmowa swiadczenia ,poniewaz dochod 2300zl,plus 1112zl ulga na dziecko.Przekroczone 10zl.Odwolalem sie do SKO.jednoczesnie korekta pit za 2017r.Jednoczesnie uznali ,ze moge skladac ponownie wniosek.Miesiac czekania Mgops i nie widzieli w systemie korekty.Teraz w pismie 31 kwietnia ,napisali ,ze powinna byc korekta za 2016r,i prawo do odwolania.i Teraz jezeli zrobie ponownie korekte za 2016r,usze dodatkowo sie odwolywac?Jezeli sie odwolam ,to czy jezeli stwierdza nowy wniosek to 500 otrzymam od utraty,czyli w styczniu?Czy od zlozenia nowego wniosku?I SKO nie odpowiedzialo,czy premia motywacyjna powinna byc wliczana do dochodu?Tu jest zalezna od pracodawcy,i wyniosla w styczniu 240zl,w lutym 200zl,marzec 260zl?Prosze o odpowiedz.Z gory Dziekuje.
Jeżeli miałeś odmowę w styczniu i się odwołałeś, to jeszcze nie otrzymałeś rozstrzygnięcia z SKO?
Złożyłeś drugi wniosek? Moim zdaniem powinni zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia SKO. Jeśli SKO utrzymało w mocy decyzję z pierwszego wniosku, to można rozpatrywać drugi wniosek.
"Teraz w pismie 31 kwietnia ,napisali ,ze powinna byc korekta za 2016r,i prawo do odwolania" - czy te pisma to są decyzje czy jakieś wezwania do uzupełnienia dokumentów?
Trochę trudno się połapać w sytuacji...
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
Zlozylem odwolanie do wsa.Sko podtrzymalo decyzje mgops ze stycznia,i jednoczesnie wskazali,ze moge ponownie zlozyc wniosek po korekcie pitu ,dalej blednie wskazywali za 2017r ,zamiast poprawic.W kwietniu zlozylem wniosek dalej za 2017,a nie 17rok.Tydzien temu dostalem pismo z mgops,ze dalej u nich widnije ta sama kwota ulgi.Z tym,ze wskazali juz tu ,ze chodzi o 2016r.Od tej decyzji tez sie odwolalem.
Zrobienie korekty zeznania nie jest normalną procedurą o której organ w ogóle powinien komunikować stronie. To jest twoja decyzja, chcesz zrobić korektę, to zrób ją za odpowiedni rok, jak zrobiłeś za nieodpowiedni to peszek. Natomiast jeśli złożyłeś skargę na decyzję SKO to wszystkie późniejsze postępowania wszczęte na twoje kolejne wnioski powinny być zawieszone przez organ do momentu rozstrzygnięcia pierwszej sprawy przez sąd czyli tej drugiej decyzji gops nie powinien w ogóle wydawać. A premia motywacyjna jako dochód wynikający ze stosunku pracy powinna być wliczana do dochodu.
No ,nie do konca.Tu klania sie art9 k.p.a.,urzednicy SKO powinni "poprawic",a nie dalej blednie wskazywac rok korekty.Na koncu pima sywierdzili ,ze po dokonaniu korekty moge ponownie skladac wniosek o swiadczenie.Z premia tez mozna roznie ,to interpretowac.Tu ostatni wyrok I OSK 2968/17.Gops wydal,poniewaz nie widzieli dokonanej korekty.Nie dziwne skoro powinien byc 2016,a nie 2017 rok.I tu dopiero wskazali,ze blednie jest skorygowany rok 2017.
Jeśli chodzi o rok korekty to zależy bo czasem niezbędna jest korekta 2016 r. jeśli była ulga nadebrana jeśli nie było to 2017r. a czasem się zdarza, że korekta jest potrzebna zarówno z 2016 i 2017 r.
Nie kłania się, bo korekta zeznania nie jest normalną procedurą przewidzianą w przepisach regulujących świadczenia wychowawcze, natomiast SKO miało prawo wskazać w rozstrzygnięciu za jaki okres korekta powinna być zrobiona poprawnie skoro już do tego doszło. Zacytowane stwierdzenie SKO jest poprawne, natomiast po wniesieniu skargi do WSA stało się po prostu nieaktualne. A orzeczenie NSA jest w ogóle nie na temat jak dla mnie, a nawet jakby było to z premią będącą częścią wynagrodzenia za pracę nie "można różnie interpretować". To czy widzieli dokonaną korektę czy jej nie widzieli nie ma znaczenia, bo oni w ogóle merytorycznie nie powinni ruszać tej (drugiej) sprawy, więc i nie powinni robić weryfikacji - u mnie byś nawet dostał odmowę wszczęcia pewnie - samo dokonanie kolejnej korekty nie miało znaczenia skoro od pierwszej decyzji była złożona skarga - tamto postępowanie nie zostało zakończone, więc każdy kolejny wniosek powinien być przynajmniej zawieszony do czasu rozpatrzenia pierwszego - organ nie miał podstaw do wydawania kolejnej odmowy.
A jednak cos w tych wyrokach jest.Prawnik twierdzi inaczej,bo po konsultacji z nim wskazal na art.9,i kilka innych wyrokow.Jest ich jeszcze kilka ,nie bede teraz szukal.Organ ,nie mial podstawy do wydania kolejnej odmowy.To tylko swiadczy o znajomosci przepisow urzednikow,i ich interpetacji i niewiedzy.