Dzięki za pikietę i obecność. Super że nie poddajemy się ani ministerstwu ani pustym acz nie wzniosłym byłym socjalnym.
Swoją drogą to już chyba jakaś jednostka chorobowa, gdy otoczenie mówi Janowi, ach, adamowi itd. że mają dość słuchania tych bredni, a te osoby nadal nie zmieniają siebie tylko starają się zmienić rzeczywistość.
żeby być w loży szyderców trzeba być inteligentnym. Dobrze też kumać, że jak Tobie ludzie mówią że jesteś pajacem to może przynajmniej warto byłoby zastanowić się nad sobą i dlaczego tak mówią. Dobrze też, pod warunkiem że ma się jaja - nie zrzucać wszystkiego na innych tylko przyznać się do swoich ułomności.
A tak w temacie to gratuluję mobilizacji socjalni i przełamania tumiwisizmu. Dzisiaj było nas 200 na wiosnę jak trzeba będzie 1000.
Małe kroki są najtrudniejsze, ale pokazaliśmy że można. Wielkie sprawy zaczynały się od garstki zapaleńców. Nie rezygnujmy więc