Napisano: 09 lip 2011, 22:29
Kilka razy w przeciągu 10 lat, miałam ciężka sytuacje , więc zgłosiłam się do opieki po pomoc ! Nie dość że kiedy ją otrzymałam to były marne grosze to jeszcze za każdym razem miałam dodatkowe problemy , psuli mi bardziej opinie niż na to zasłużyłam , włóczyłam się po sądach i psychologach byłam wiecznie o coś nękana ! Nigdy jednak nic nie udowodniono w sprawach mi wytyczanych ... obiecałam sobie ze już nigdy nie skorzystam z owej pomocy ! odważyłam się jednak , w styczniu i zgłosiłam się do OPS ! Żałuję jak za każdym razem ! Otrzymałam pomoc na 3 miesiące ... więcej już nie potrzebowałam , sytuacja w domu się unormowała ! Jednak miesiąc temu dostałam wezwanie do sądu skierowane przeciwko mnie z powódctwa opieki oczywiście o wydanie zarządzeń w przedmiocie władzy rodzicielskiej !Sprawa zgłoszona w lutym. W miedzy czasie kilka dobrych lat temu byłam posądzona o problemy z alkoholem ! Była to bzdura ale testy musiałam przejść dla dobra sprawy … oczywiście wygrałam a w sądzie usłyszałam co ja tu robie i że chyba ktoś mnie w opiece bardzo nie lubi ! Żyłam wtedy w związku małżeńskim z alkoholikiem który nigdy o takie rzeczy nie był posądzony ,były interwencje policji na moją prośbę , opieka nigdy nic w sprawie mojego męża nie zrobiła ! Teraz żyje w bardzo udanym związku, mój partner nie pije nie pali ,nie ma żadnych uzależnień ! Jednak na sprawie usłyszałam.. że właśnie on ma problemy z alkoholem ! nie mam siły już na walkę z opieką społeczną , jestem zła i rozgoryczona , przede mną jeszcze jedna sprawa ! jedno mnie zastanawia ! DLACZEGO TAK MI OPS SZKODZI NIE POMAGA ! I CO Z TYM MAM ZROBIĆ BO PRZECIEŻ NIE ZOSTAWIĘ TAK TEGO ! Pomoc opieki skończyła się w lutym a za mną nadal się ciągnie koszmar kilku złoty jakie od OPS otrzymałam !