jak ch...ra kpina
już dawno mówiłam , żeby się nie wygłupiać i nie nazywać asystentów \" czarodziejami ludzkich serc\" - infantylnie i mało poważnie -ale za to jak bajkowo- nie ? to macie teraz ..doszły jeszcze \"anioły \"- mówi Rzecznik praw dziecka.
A tak w ogóle - asystenci czas wziąć się w garść- i nie bawić się w ciotki- Klotki
Chce wiedzieć, co zrobił asystent rodziny, by uporządkować życie nieporadnej kobiety z czwórką dzieci i jak mógł dopuścić do tego, by - mimo licznych zasiłków - wylądowali na bruku?
\"Mimo licznych zasiłków\" to brzmi tak jakby asystent tą rodzinę z tych zasiłków okradał no przy naszych zarobkach jest to całkiem realne.
podejrzewam ,że Sąd na pewno . Nie o zdanie bynajmniej pytał asystenta - zapewne chcieli opinię z OPS- podjęte działania na rzecz rodziny i aktualna ocena sytuacji. Przed wydaniem zarządzeń opiekuńczych - Sąd zazwyczaj tak robi.
u nas kuratorzy chętnie wnioskują o asystentów, kiedy sami nie wiele mogą zdziałać w rodzinie i tym sposobem mają w razie takich przypadków kozła ofiarnego
Wychodzi na to, że musimy miec dokładną dokumentację swojej pracy, bo wyobrażam sobie, że taki rzecznik praw dziecka będzie chciał dokumentów, a nie zapewnień, co asystent zrobił. I tak, chcąc nie chcąc, wciągnie nas papierologia. Mam rację?
To jakie konkretnie działania ma podjąć asystent, gdy np. niewydolnośc matki polega na tym, że nie potrafi egzekwować od dzieci pewnych zachowań?(chodzenia do szkoły, powrotu do domu o określonej godzinie, sprzatania w domu) Przecież te \"konkrety\" to będa właśnie spotkania z rodziną i rozmowa, tłumaczenie, motywowanie, zawieranie jakiegoś kontraktu. W pracy asystenta te konkrety, jeśli chodzi o sprawy wychowawcze, powtarzają się do bólu, niestety. Może ktoś potem zarzucić, że asystent nic nie robił..konkretnie.
Co jaki czas piszecie z rodzina działania? Jeśli mam rodzinę z dziećmi, rodziców z niepelnosprawnościa intelektualna, i działania w każdym miesiącu powtarzaja się, są cykliczne, jak powinnam pisać plan działań?