i innych asystentów;
dokumentacja do absolutnego minimum? A kto to minimum określa? Ja też mam absolutne minimum, tzn. Karty pracy do każdej rodziny z rozpisanymi godzinami, opis czynności, działań.(13 razy), zbiorowa karta pracy co miesiąc, plany pracy do każdej rodziny, okresowa ocena dwa razy w roku, notatki \"w razie W\". I trzeba to gdzies pisać, i miec czas na to. Kto może mi powiedzieć ile czasu na dokumentacje a ile na wizyty w środowisku? A gdzie i kiedy mam sprawdzić na internecie jakies wiadomości, informacje dotyczace bezpośrednio mojej pracy?
Inna kwestia, to rozliczanie sie z godzin. Jak mamy zadaniowy czas pracy to jak można rozliczać się z każdej godziny? Przecież nie da się w stu procentach opisać wszystkiego o czym się w ciągu godziny omawiało z rodziną albo robiło.(45 minut wizyta w środowisku- 10 minut stoję na przystanku- 10 minut jade do drugiej rodziny-10 minut czekam pod drzwiami- 20 minut uspokajam pana bo jest agresywny itd.). Opisać wszystkie czynności- utonę w papierach. Napiszę w skrócie jedno zdanie - źle, bo co przez całą godzinę robił asystent, motywował do umycia naczyń w domu? A może powinien umyć te naczynia i z głowy. Czasem mam wrażenie, że tak byłoby lepiej. dla wszystkich.
Jak nie będzie określonych standartów(pracy asystenta z rodziną, pracy z dokumentami), to ten zawód się nie utrzyma.